Nie każdy sobie zdaje sprawę, że jest także konsumentem na rynku usług zdrowotnych. Przynajmniej w teorii, bo jaka jest nasza służba zdrowia, to każdy, kto musiał skorzystać z jej usług wie najlepiej. Nie ma jednak sensu uprawiać czarnowidztwa, na pewno każdy ma swoje lepsze lub gorsze doświadczenia. Na plus można zapisać, iż z każdym rokiem jest lepiej. Pacjenci doczekali się uregulowań, które gwarantują im odpowiednią jakość świadczeń zdrowotnych oraz instytucję w osobie Rzecznika Praw Pacjenta. Prawa pacjenta są zbiorem praw, zawartych między innymi w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, ustawie o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, czy też ustawie o zakładach opieki zdrowotnej.
Przede wszystkim pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej. Ma prawo do korzystania z rzetelnej, opartej na kryteriach medycznych listy oczekujących – w sytuacji ograniczonej dostępności do świadczeń zdrowotnych. Pacjent ma zawsze prawo żądać drugiej opinii. W razie wątpliwości posiada uprawnienie, by lekarz zasięgnął opinii innego lekarza lub zwołał konsylium lekarskie, a pielęgniarka (położna) zasięgnęła opinii innej pielęgniarki (położnej). Żądanie oraz ewentualną odmowę odnotowuje się w dokumentacji medycznej. Każdy konsument korzystający ze świadczeń opieki zdrowotnej ma prawo wyboru w ramach podstawowej opieki zdrowotnej lekarza, pielęgniarki i położnej. Ta sama zasada dotyczy opieki specjalistycznej. Z tym nie jest najgorzej, ewentualnie pacjentom grozi długie oczekiwanie, by zostać przyjętym przez wybranego specjalistę. Gorzej rzecz się ma z prawem do poszanowania intymności i godności pacjenta. Nadal nagminna jest praktyka wchodzenia podczas badania do gabinetów lekarskich przez personel medyczny. Pacjent ma także prawo do dostępu do dokumentacji medycznej dotyczącej jego stanu zdrowia oraz udzielonych mu świadczeń zdrowotnych. Pacjent przebywający w zakładzie opieki zdrowotnej przeznaczonym dla osób wymagających całodobowych lub całodziennych świadczeń zdrowotnych (np. w szpitalu) ma prawo do przechowywania rzeczy wartościowych w depozycie. Koszty przechowywania ponosi zakład opieki zdrowotnej, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej.
W katalogu ochrony praw pacjenta jest wiele postanowień, których nie sposób tu wymienić. Jeżeli pacjent lub osoba go reprezentująca uzna, że prawa pacjenta zostały naruszone, może: zwrócić się z interwencją do bezpośredniego przełożonego osoby udzielającej świadczenia, a następnie do kierownictwa placówki. Może złożyć skargę do Rzecznika Praw Pacjenta, zwrócić się do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, który działa przy Okręgowej i Naczelnej Izbie Lekarskiej, a także przy Okręgowej i Naczelnej Izbie Pielęgniarek i Położnych – jeżeli naruszenie prawa dotyczyło czynności medycznej. Ostatecznie można także skierować sprawę do sądu – jeżeli w wyniku działania lub zaniechania zakładu opieki zdrowotnej naruszono dobro osobiste pacjenta lub wyrządzono mu szkodę materialną. Jeszcze jedną alternatywą jest skarga do NFZ. Skarga pisemna, która nie zawiera imienia i nazwiska (nazwy) oraz adresu osoby, która ją wniosła, nie zostanie rozpatrzona przez NFZ.
Agata Gołaszewska - Horak