Aż trudno uwierzyć w wyczyn, którego dokonał 40-letni mieszkaniec gminy Rozogi. Mężczyzna, mając w organizmie prawie 4 promile alkoholu, wsiadł za kierownicę toyoty i ruszył w drogę.

Promilowy rekordzista za kółkiem
Zarówno policjantom, jak i zatrzymanemu 40-latkowi trudno było uwierzyć, że „wydmuchał” aż blisko 4 promile.

Co ciekawe, w stan tak silnego upojenia zdołał się wprowadzić jeszcze przed południem. Policjanci zatrzymali go bowiem około godziny 10.00 w piątek 20 marca w Dąbrowach. Ich uwagę zwrócił styl jazdy 40-latka. Mężczyzna został poddany badaniu na zawartość alkoholu. Wynik zadziwił nie tylko funkcjonariuszy, ale i kierującego toyotą. Podczas weryfikacji jego danych w systemach informatycznych wyszło na jaw, że ma on sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Amator jazdy na „poczwórnym” gazie został zatrzymany i noc spędził w policyjnej celi. Ranek dnia następnego był dla niego nieprzyjemny nie tylko z powodu ciężkiego kaca. Mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości i niestosowania się do orzeczonego wyroku sądowego. Niebawem stanie przed sądem. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.