Nie przy gospodarstwie rodziny Bałdygów, a jedną posesję bliżej wyznaczony będzie przystanek dla dzieci dojeżdżających do szkoły w Dąbrowach. Z kolei ten mieszczący się przy gospodarstwie radnego Zyśka pozostanie na swoim miejscu. W ten sposób radni rozstrzygnęli spór między mieszkańcami Dąbrów Działów.
W czasie poniedziałkowej sesji Rady Gminy Rozogi radni podjęli uchwałę w sprawie wyznaczenia przystanków komunikacyjnych, z których dzieci i młodzież dojeżdżają do gminnych szkół i przedszkoli. Pretekstem do tego był konflikt, który z rozpoczęciem nowego roku szkolnego odżył na nowo w Dąbrowach Działach. Sprawa dotyczy przystanku autobusowego umiejscowionego obok gospodarstwa rodziny Bałdygów, z którego dzieci od 4 lat dowożone są do szkoły w Dąbrowach. Na początku br. ich rodziców zbulwersował fakt, że kierowca busa, zamiast w dotychczasowym miejscu, zaczął stawać 100 metrów dalej, obok posesji radnego Sławomira Zyśka.