Miasto zamierza, zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami burmistrza, wprowadzić ulgi podatkowe dla przedsiębiorców. Uchwała w tej sprawie jest właśnie przygotowywana.
- Jak pamiętam, chyba pod koniec pierwszej kadencji, podobna uchwała, choć z mniejszym zakresem ulg, była w mieście przyjęta, ale mało ludzi z niej korzystało - wspomina skarbnik miasta Hanna Żylińska. - Czy tym razem "przynęta" chwyci, trudno orzec, ale warto spróbować.
"Przynęta" jest godna uwagi. Projekt uchwały przewiduje, że przez rok z podatku od nieruchomości będą zwolnieni całkowicie ci, którzy rozpoczynają działalność gospodarczą wytwórczą, budowlaną bądź usługową. Profity mogą czerpać też przedsiębiorcy, którzy już działalność prowadzą, ale pod jednym, zasadniczym warunkiem: zrealizują inwestycję, która zapewni nowe miejsca pracy. Nie czasowe, ale trwałe, a zatrudnieni będą wyłącznie mieszkańcy Szczytna, rekrutujący się z grona bezrobotnych zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy. To zwolnienie może obowiązywać w okresie maksymalnie do trzech lat, a czas trwania ulgi (zróżnicowanej wielkością) zależy od liczby utworzonych miejsc pracy. I tak, przykładowo, przez rok mniej o 25% podatku od nieruchomości będzie płacił przedsiębiorca, który zatrudni od 3 do 5 nowych osób. Jeśli przyjmie do pracy od 6 do 15 ludzi, wtedy ulgę ma przez dwa lata, przy czym w drugim roku zwiększy się ona do 35% podatku. To dotyczy tzw. małych przedsiębiorstw, w przypadku średnich i większych, na co dzień zatrudniających powyżej 100 osób, normy nowych miejsc pracy są odpowiednio zwiększone.
- To nie jedyne propozycje. Przewidujemy też ewentualne całkowite zwolnienie bezrobotnych i absolwentów rozpoczynających działalność z opłaty za wpis do ewidencji gospodarczej - wyjaśnia Alina Gajkowska, naczelnik wydziału finansowego. Taka opłata różną osiąga wysokość, ale najmniej 80-100 zł. Ci, którzy rozpoczną tę działalność w dzierżawionych od miasta lokalach usługowych mają też szanse na zmniejszenie czynszu nawet o połowę.
Rozważane jest też zróżnicowanie stawek podatku od nieruchomości dla osób, zajmujących się handlem. Chodzi o to, by stawki rosły wraz z... powierzchnią sklepu. Maksymalne ustawowe stawki podatku płaciliby właściciele marketów, mających ponad 2000 m2.
Propozycje wprowadzenia ulg mają stanąć na najbliższej, grudniowej sesji Rady Miejskiej. By weszły one w życie, miejscy radni muszą je - oczywiście - zaakceptować. Wtedy też dopiero będzie wiadomo, jakie stawki "bazowe" podatku od nieruchomości będą obowiązywały w przyszłym roku. Wciąż jeszcze nie ma bowiem ministerialnych rozporządzeń, które ustalają ich maksymalny pułap. Przypomnijmy, że samorząd lokalny nie może swych podatków ustalić na wyższym poziomie niż ustawowe, ale ma prawo ich obniżenia, nawet do połowy.
(hab)
2003.11.12