Miasto, w którym urodził się Krzysztof Klenczon, coraz żywiej kultywuje pamięć o nim. Kilka dni temu w Pułtusku zakończyła się druga edycja festiwalu poświęconego artyście.
Podczas gdy Szczytno coraz bardziej oddala się od klenczonowskiej tradycji, w Pułtusku jest ona z powodzeniem kontynuowana. Właśnie zakończyła się tam druga edycja festiwalu poświęconego liderowi Czerwonych Gitar i Trzech Koron. Impreza zgromadziła kilka tysięcy fanów muzyki Krzysztofa Klenczona. W piątek 27 czerwca odprawiono w pułtuskiej bazylice msze w intencji artysty oraz jego ojca - Czesława. Na budynku, w którym urodził się muzyk, odsłonięta została tablica pamiątkowa. W krużgankach pułtuskiego zamku usytuowano wystawę pamiątek po artyście, jak również eksponatów związanych z jego muzyką. Przez dwa dni w zamkowych komnatach odbywały się warsztaty wokalno - muzyczne z udziałem znanych i cenionych artystów.