Porty Lotnicze chcą zwolnić przebywającego na długotrwałym zwolnieniu lekarskim radnego Andrzeja Dziubana. Aby dopełnić niezbędnych formalności, potrzebują do tego stanowiska Rady Miejskiej. Ta, już po raz drugi, go nie zajęła. Podczas piątkowej sesji zarówno uchwała wyrażająca zgodę na rozwiązanie umowy o pracę z radnym, jak i jej niewyrażająca, nie zostały podjęte.

Radni bronią kolegi
Radny Andrzej Dziuban tłumaczył, że zmaga się z ciężką chorobą kręgosłupa, a do tego, pracując w Portach Lotniczych, podupadł także na zdrowiu psychicznym

PORTY PONAWIAJĄ WNIOSEK

Choć w programie piątkowej sesji Rady Miejskiej znalazło się procedowanie tylko dwóch uchwał, to miała ona gorący przebieg. O ile kwestia ustalenia wysokości poborów burmistrza Stefana Ochmana nie wywołała żadnych kontrowersji, o tyle sprawa wyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym Andrzejem Dziubanem przez Porty Lotnicze, spowodowała długą dyskusję. Tematem tym radni zajmowali się już po raz drugi. Pierwszy wniosek od pracodawcy radnego Dziubana wpłynął do rady w lutym. Wówczas radni nie zajęli stanowiska, uznając, że zaczekają z tym do rozpoczęcia nowej kadencji. Pracodawca Dziubana ponowił swój wniosek 6 maja i po raz kolejny sprawa znalazła się na forum rady.

CHCĄ GO ZWOLNIĆ, BO JEST NA ZWOLNIENIU

Powodem, dla którego Porty Lotnicze chcą zwolnić radnego, jest jego długotrwałe zwolnienie lekarskie trwające już 640 dni.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.