Do dawnego budynku szkoły podstawowej w Dźwierzutach już na pewno przeniesie się z Sąpłat Środowiskowy Dom Samopomocy. Tak zadecydowali radni, ale nie wszyscy byli do tego przekonani. - Należało wcześniej skonsultować się ze społeczeństwem – wytykał wójt Szydlik radny Andrzej Lorkowski.

Radni za domem samopomocy
Pracownicy i pensjonariusze domu w Sąpłatach podziękowali wójt i radnym, wręczając im wykonane własnoręcznie drobne upominki

W piątek na nieplanowanej wcześniej sesji zebrali się radni. W porządku obrad znalazła się uchwała o utworzeniu w Dźwierzutach nowej jednostki - Środowiskowego Domu Samopomocy. Jego dotychczasowa siedziba mieściła się w Sąpłatach w tamtejszym ośrodku wypoczynkowym. Niedawno doszło do zmiany jego właściciela. Nowy nie jest zainteresowany prowadzeniem domu samopomocy. Dalsze jego losy stanęły pod znakiem zapytania. Zatrudnionym tam 13 pracownikom groziło bezrobocie, a 45 pensjonariuszom utrata miejsca wspólnych spotkań i zajęć. Z pomocą przyszła im wójt Marianna Szydlik, do której kadra i pensjonariusze zwrócili się o pomoc.

Na miejsce nowej siedziby zaproponowała opuszczony budynek po szkole podstawowej w Dźwierzutach. Zgodę na takie rozwiązanie wyrazili starosta i wojewoda. Ostateczna decyzja należała do radnych. Tu jednak głosy były podzielone. Radny Andrzej Lorkowski zakwestionował formę prowadzenia sprawy, a konkretnie towarzyszący temu pośpiech. Radni bowiem projekt uchwały o utworzeniu ośrodka w dawnej szkole otrzymali dwa dni przed sesją, a o takim rozwiązaniu mówiło się już co najmniej od miesiąca. - To oznacza niepoważne traktowanie nas - radnych, których stawia się pod ścianą – oponował radny. Wątpliwości u niego budzi lokalizacja ŚDS-u w miejscu, gdzie brakuje terenu do prowadzenia zajęć dla pensjonariuszy i sam obiekt nieposiadający m. in. windy. Dodawał też, że zabrakło wskazanych w takim przypadku konsultacji społecznych.

Wójt Mariana Szydlik rozwiewała wątpliwości radnego i przekonywała, że budynek byłej szkoły spełnia niezbędne wymogi, konieczne są tylko drobne prace remontowe. W przyszłości jest szansa, że wojewoda przekaże gminie środki na budowę windy. Podległy mu Urząd Wojewódzki będzie praktycznie w 100% finansował działalność ŚDS-u. - Najważniejsze, że pracownicy i pensjonariusze, w zdecydowanej większości z naszego terenu, dalej będą mogli pracować i uczestniczyć w zajęciach – mówi wójt.

W sukurs przyszedł jej przewodniczący rady Arkadiusz Nosek. - Na nas radnych spoczywa obowiązek podejmowania w razie potrzeby szybkich decyzji. A taka konieczność zaistniała właśnie w tym przypadku – argumentował przewodniczący. Jego stanowisko podzieliła reszta radnych. Decyzja o utworzeniu ŚDS w Dźwierzutach zapadła jednogłośnie. Obecni na posiedzeniu sesji pracownicy i pensjonariusze domu w Sąpłatach podziękowali wójt i radnym, wręczając im wykonane własnoręcznie drobne upominki.

(o)