Sebastian Cudnoch z Jerutek jest najmłodszym radnym w powiecie. W tym roku ukończył szkołę średnią w Szczytnie, a żyłkę samorządowca odziedziczył po tacie Jerzym, który zasiadał w świętajeńskiej radzie przez ostatnie trzy kadencje.

Radny po tacie

Pasym ma najstarszego radnego w powiecie, a gmina Świętajno może się poszczycić najmłodszym. Jest nim zaledwie 20-letni Sebastian Cudnoch z Jerutek.

Tegoroczny absolwent Zespołu Szkół nr 2 uczył się w klasie o profilu technik organizacji usług gastronomicznych. Obecnie studiuje zaocznie w Ostrołęce na kierunku administracja publiczna. Zainteresowanie pracą w samorządzie wyniósł z domu. W poprzednich kadencjach radnym gminnym był jego tata, Jerzy.

- Teraz nie miał już na to czasu i nerwów, bo czasami jest to stresujące zajęcie – mówi Sebastian Cudnoch. Dodaje, że tata nie namawiał go do udziału w wyborach.

- Sam zdecydowałem się kandydować, chciałem spróbować swoich sił, zdobyć nowe doświadczenie – zdradza najmłodszy członek rady w Świętajnie. Wie też, czym zajmie się w nowej kadencji.

- Chcę być łącznikiem pomiędzy młodzieżą a władzami samorządowymi – mówi Sebastian. Za najpilniejszą potrzebę uważa znalezienie w Jerutkach miejsca do spotkań młodym ludziom oraz dzieciom. Obecnie bardzo go brakuje.

- Chodzi o to, by młodzież miała jakieś zajęcie, które odciągałoby ją od przesiadywania na przystanku czy dokonywania aktów wandalizmu – tłumaczy nowo wybrany radny. Zdaniem Sebastiana w ostatnich latach we wsi dużo się zmieniło – wyremontowana została jezdnia, powstały też chodniki.

- To jednak za mało, by zatrzymać tu młodzież – uważa.

Młody radny interesuje się piłką nożną, ale teraz najwięcej wolnego czasu spędza ze swoją dziewczyną Patrycją pochodzącą z Białego Gruntu.

(ew)/fot. A. Olszewski