Czy w położonym blisko Szczytna Sędańsku powstanie ośrodek rehabilitacyjny dla dzikich zwierząt? Z taką inicjatywą wystąpił niedawno Reinhold Jonik, właściciel gospodarstwa i były sołtys tej wsi.

Ranczo dla dzikich zwierząt
Reinhold Jonik ma nadzieję, że po uruchomieniu ośrodka, wróci do Sędańska uratowany przez niego i jego małżonkę jeleń

Państwo Krystyna i Reinhold Jonik prowadzą w Sędańsku 14-hektarowe gospodarstwo. Ich prawdziwą pasją są zwierzęta. Szczególnie leży im na sercu los tych poszkodowanych w wyniku wypadków, czy zbiegu innych nieszczęśliwych zdarzeń. Tak się złożyło, że w ciągu ostatnich lat kilka z nich trafiło pod ich strzechę i tu odzyskało pełnię sił. Teraz gopodarze, zdając sobie sprawę, że mają odpowiednie ku temu warunki i doświadczenie, chcieliby uruchomić profesjonalną działalność.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.