Kopuła wieży liczącego ponad 300 lat kościoła ewangelickiego w Szczytnie, po lutowej wichurze, wymaga pilnego remontu. Jego koszt znacząco przekracza możliwości finansowe miejscowej parafii. Dlatego jej proboszcz, ks. Adrian Lazar, podczas obrad sesji Rady Miejskiej, zwrócił się do samorządu o pomoc. Przychylnie do jego apelu odnieśli się radni, z kolei burmistrz, który początkowo nie widział możliwości udzielenia wsparcia, obiecuje, że wraz ze skarbnik „pochyli się nad tematem”.
![Ratujmy barokową perełkę](/images/issue/2022/18/12_kosciol.jpg)
POTRZEBA 200 TYSIĘCY
Jak już pisaliśmy, wskutek lutowej wichury, poważnie ucierpiał kościół ewangelicki w Szczytnie. Największe szkody wystąpiły na kopule wieży budowli, która liczy już ponad 300 lat i jest najstarszym obiektem sakralnym w mieście. Wskutek wiatru spadły z niej dachówki. Aby zabezpieczyć poszycie, strażacy musieli sprowadzać z Olsztyna specjalistyczny sprzęt. Wtedy też okazało się, że cała kopuła jest w złym stanie i wymaga gruntownego remontu. Jego koszt, szacowany na ponad 200 tys. zł, znacząco przekracza możliwości finansowe szczycieńskiej Parafii Ewangelicko – Augsburskiej. Jej proboszcz, ks. Adrian Lazar, ogłosił zbiórkę środków w internecie. Otrzymał również dotację w wysokości 25 tys. zł z Urzędu Marszałkowskiego i złożył wniosek o wsparcie do ministerstwa kultury. Tuż po wichurze zwrócił się też z prośbą o pomoc do miasta, ale usłyszał od burmistrza Krzysztofa Mańkowskiego, że samorząd nie ma na to środków w budżecie.
APEL PROBOSZ CZA
Proboszcz nie złożył jednak broni.