Tydzień po dożynkach powiatowych, swoje święta plonów mieli również rolnicy z gmin Dźwierzuty i Rozogi. Okazję do zaprezentowania się potencjalnym wyborcom skwapliwie wykorzystywali politycy, zwłaszcza PSL-u. W Dźwierzutach nastroje popsuł im nieco kandydat PiS-u, który publicznie pytał wiceministra edukacji o likwidację szkół rolniczych w Mrągowie.
PRZEDWYBORCZE STARCIE
Słoneczna i ciepła aura sprawiła, że zarówno na dożynkach w Dźwierzutach, jak i w Rozogach dopisała frekwencja. Dźwierzuckie święto plonów rozpoczęła ekumeniczna msza polowa odprawiona na placu strażackim. Później odbył się tradycyjny ceremoniał dożynkowy z udziałem starostów – Lubomiry Laskowskiej i Mieczysława Sucheckiego, którzy przekazali bochen chleba gospodarzowi imprezy, wójtowi Czesławowi Wierzukowi. Oficjalną część uroczystości zdominowały akcenty polityczne. Wśród zaproszonych notabli prym wiedli działacze PSL-u na czele z wiceministrem edukacji Zbigniewem Włodkowskim, częstym ostatnio gościem wszelkich wydarzeń mających miejsce w powiecie. Wątki związane z kampanią wyborczą pojawiły się w wystąpieniu posła Adama Krzyśkowa. Podkreślał on, że w ostatnich latach polska wieś zmienia się na lepsze dzięki obecności w Unii Europejskiej. Stało się tak mimo tego, jak zaznaczał poseł, „że niektórzy to kwestionują i niektórym przypomniało się przed wyborami, że dopłaty dla rolników nie są równe”. Odniósł się również do niedawnej wypowiedzi rzecznika PiS-u Adama Hofmana o działaczach PSL-u. - Z jednej strony nagle wszystkie organizacje polityczne przypominają sobie o swoich wiejskich korzeniach, a z drugiej strony tych, którzy na swoich sztandarach mają troskę o wieś atakuje się i mówi, że chłopstwo idzie do Warszawy i tam baranieje, głupieje – mówił Krzyśków. Przy okazji nawiązał też do bardziej prozaicznych, choć nurtujących rolników problemów, w tym opisywanej przez „Kurka” sprawy uciążliwych zapachów w jednej z miejscowości na terenie gminy Dźwierzuty: - Jeżeli ktoś kocha wieś, to również musi się przyzwyczaić do tych zapachów i je pokochać – przekonywał poseł. Z kolei wiceminister Zbigniew Włodkowski chwalił władze gminy Dźwierzuty za „wyjątkową dbałość o edukację”. Podobnie ciepłe słowa kierował pod adresem samorządu powiatowego. Dobre nastroje działaczy PSL-u zmąciło wystąpienie kandydata na posła z PiS-u, prywatnie brata miejscowego proboszcza, Zbigniewa Wiszowatego. Wytykał on ludowcom, że choć o rolnictwie dużo mówią, to niewiele robią. Na koniec zwrócił się do wiceministra z pytaniem, dlaczego jego resort nie zrobił nic w sprawie likwidacji dwóch szkół rolniczych w Mrągowie i planowanego zamknięcia jedynej szkoły sportowej w regionie. Włodkowski publicznie na to pytanie nie odpowiedział.
NAGRODY I BOGATE STOISKA
Podczas uroczystości wręczono odznaczenia „Zasłużony dla Rolnictwa: Otrzymali je: Robert Olszak z Dźwierzut, Jerzy Kostuch z Zalesia, Stanisław Bruchwałd z Rogali, Bernard Okoniewski z Targowa, Kazimierz Chełchowski z Giśla, Jan Laskowski z Dźwierzut, Adam Prościński z Linowa i Roman Frączek z Dąbrowy. Wójt Wierzuk nagrodził też sołtysów: Krzysztofa Sawickiego , Kazimierza Malika , Edwarda Kaczmarczyka , Kazimierę Klobuszeńską , Irenę Osojcę oraz Katarzynę Szynkiewicz .
W tym roku w Dźwierzutach okazale prezentowały się stoiska poszczególnych sołectw. Można było na nich nie tylko skosztować swojskich dań i trunków, ale też podziwiać wytwory lokalnych twórców – obrazy, rzeźby, a nawet biżuterię. Każdy chwalił się tym, co u niego niepowtarzalne, np. mieszkańcy Popowej Woli zaprezentowali swoją drezynę, która porusza się po fragmencie wyłączonej z użytku linii kolejowej Szczytno – Biskupiec. Dożynki nie mogły się obyć bez tradycyjnych konkursów na wieniec i stoisko. W pierwszym zwyciężyło sołectwo Orżyny przed Sąpłatami i Miętkimi, w drugim palma pierwszeństwa przypadła Dźwierzutom. Drugie miejsce zajęło stoisko Targowa, a trzecie - Popowej Woli.
WÓJT DZIĘKUJE ZA SPOKÓJ
Akcentów politycznych nie zabrakło również podczas święta plonów w Rozogach, gdzie wśród gości prym także wiedli ludowcy na czele z posłem Krzyśkowem, wicemarszałek województwa Urszulą Pasławską oraz wicestarostą Sylwią Jaskulską. Tu jednak przedwyborcza temperatura była już dużo niższa niż w Dźwierzutach. Wójt Józef Zapert dziękował za całoroczną pracę rolnikom, podkreślając, że ich trud nie zawsze jest opłacalny i doceniany. Przypomniał też, że ten rok nie należał do łatwych z powodu niekorzystnej aury, a do tego 20 lipca Rozogi nawiedziła nawałnica, która zniszczyła wiele zabudowań. - Na szczęście nie było ofiar w ludziach i to jest najważniejsze – akcentował wójt. Po raz kolejny wyraził wdzięczność mieszkańcom za to, że w po przejściu nawałnicy zachowali spokój i rozwagę, co pozwoliło sprawnie przystąpić do usuwania skutków kataklizmu.
Na dożynkach w Rozogach, odbywających się w miejscowym amfiteatrze, nie zabrakło sołeckich stoisk. Tu tradycyjnie już, wszystkie specjały serwowano za darmo, nic więc dziwnego, że ustawiały się do nich długie kolejki, a gospodynie dwoiły się i troiły, by nadążyć z realizacją zamówień. Ci, którzy się posilili, mogli oglądać i słuchać zespołów występujących na scenie, gdzie panowała duża różnorodność – od folkloru po piosenkę włoską. Odbył się również konkurs na najładniejszy wieniec. Tu bezkonkurencyjne okazały się Orzeszki pod wodzą sołtys Zofii Kosiorek. Drugie miejsce zajęły ex aequo Klon i Występ, a trzecie - Dąbrowy i Wilanowo.
Ewa Kułakowska