Mieszkańcy Nowego Dworu i okolic na kanalizację będą musieli jeszcze poczekać. Gmina rozwiązała umowę z firmą realizującą tę inwestycję, bo ta nie dotrzymała terminu wykonania prac. Z tego powodu ma wpłacić do samorządowej kasy ponad 700 tys. złotych. Tymczasem wójt Otulakowski zapowiada złożenie do WFOŚiGW kolejnego wniosku o dofinansowanie, obejmującego jeszcze wsie Burdąg i Waplewo.

NIE DOTRZYMAŁ TERMINÓW

O położeniu kanalizacji w Nowym Dworze i okolicach w gminie Jedwabno mówi się już od lat. Ostatnio pojawiła się szansa na realizację tej tak pożądanej przez mieszkańców inwestycji. Samorząd otrzymał na ten cel dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W ubiegłym roku ogłoszono przetarg i wyłoniono wykonawcę. Miał on czas na realizację zadania do 11 grudnia 2012 r., jednak nie dotrzymał tego terminu. - W związku z tym rozwiązaliśmy z nim umowę. Teraz ma on nam zapłacić 717 tys. złotych – informuje wójt gminy Jedwabno Krzysztof Otulakowski. Gmina podpisała już z wykonawcą porozumienie, na mocy którego zgodził się on wypłacić wspomnianą kwotę. Obejmuje ona również ponad 36 tys. zł, które samorząd musi zwrócić WFOŚiGW oraz ok. 6 tys. zł odsetek, a także 20% wartości całego kontraktu. Firma wykonała do tej pory blisko połowę rzeczowej jego wartości. Na 4-kilometrowym odcinku od Witowa do Nowego Dworu powstała już sieć kanalizacyjna i wodociągowa.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.