....z wielkim rozmachem otwierany i niestety przez „Lewiatana” pokonany. Całe moje życie zawodowe kręci się wokół Spółdzielni „Społem”, więc wspomnień mam moc.

Rywal...
Degustacja pieczywa ze swojskim jadłem w „Rywalu”, 5 marca 2015 r. Kilka miesięcy później sklep zakończył swoją działalność

Różnorodne ciekawostki przypominają mi się również podczas prowadzonych rozmów telefonicznych z panią Marcjanną Dobrońską, która była przez wiele lat moją przełożoną, a z czasem została wspaniałym, serdecznym przyjacielem. Otóż ostatnio rozmawiałyśmy o sklepie „Rywal”, który przez 21 lat prowadził osiedlową sprzedaż detaliczną przy ulicy XXX-Lecia 6 w Szczytnie. Uroczyste otwarcie placówki miało miejsce 1 czerwca 1994 r. Jednak zanim to nastąpiło, cały sztab ludzi pracował nad wizualizacją. Wymyślono, że wnętrze będzie wyposażone w lady, półki, regały w kolorze czerwonym. Postanowiono odejść od monotonii i zadziwić klienta odważną kolorystyką. Kolejnym pomysłem było zamówienie strojów dla całej załogi. Znów postawiono na czerwień i zaprojektowano dla załogi czerwone kubraczki. Ogłoszono też wśród wszystkich pracowników konkurs na nazwę sklepu. Chętni mogli zgodnie z konkursowymi wytycznymi dostarczyć dwie koperty. W jednej propozycję nazwy, w drugiej swoje dane. Konkurs pochłonął nas bez reszty, ponieważ zwycięzca mógł zgarnąć pokaźną nagrodę pieniężną i zyskać sławę. Chyba nie było takiej osoby, która chciała po swojemu nazwać nową placówkę. Oczywiście i ja wzięłam udział w konkursie, wymyślając nazwę „SUPERSAM”.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.