Od kamienicy przy ul. 3 Maja w Szczytnie do GOK-u w Dźwierzutach wiodła trasa, jaką wytyczyły sobie osoby, którym twórczość Klenczona dostarcza wielu wzruszeń. Odwiedziły też miejsce, gdzie muzyk rozpoczął karierę zawodową jako nauczyciel wychowania fizycznego. galeria >>
Od kamienicy przy ul. 3 Maja w Szczytnie do GOK-u w Dźwierzutach wiodła trasa, jaką wytyczyły sobie osoby, którym twórczość Klenczona dostarcza wielu wzruszeń. Odwiedziły też miejsce, gdzie muzyk rozpoczął karierę zawodową jako nauczyciel wychowania fizycznego.
RUMY NA SZLAKU
W minioną sobotę (27 września) przyjaciele, rodzina i miłośnicy twórczości Krzysztofa Klenczona wspólnie podążyli śladami życia znanego artysty. Mieszkańcy i przyjezdni odwiedzili w Szczytnie jego rodzinny dom, szkołę, do której uczęszczał i wreszcie miejsce spoczynku na cmentarzu. Co ciekawe, do szlaku wliczono także Szkołę Podstawową w Rumach, gdzie w 1962 roku muzyk pracował w charakterze nauczyciela wychowania fizycznego. Agata Lenkiewicz, prezes stowarzyszenia „Integracja poprzez sztukę – spotkajmy się…” i główny organizator uroczystości, postanowiła upamiętnić ten fakt, umieszczając na ścianie placówki marmurową tablicę. Pamiątka ufundowana została przez córki Krzysztofa Klenczona – Jacqueline i Karolinę Klenczon, przy wsparciu stowarzyszenia.
- Fani artysty, którzy chętnie podążają śladami jego życia muszą wiedzieć, że związany był także z Rumami – tłumaczyła Agata Lenkiewicz.
Odsłonięcie tablicy powierzono siostrze piosenkarza Hannie Klenczon i jego stryjecznemu bratu Jerzemu. Oboje nie ukrywali wzruszenia na widok widniejącego na murach szkoły cytatu jednej z piosenek Krzysztofa: Latawce z moich stron - jaskółek biel i czerń, myślami dzisiaj ścigam je, rzucam w nieba sień (...).
- Krzysztof często powtarzał, że ballada najlepiej oddaje duszę człowieka. Myślę, że pisząc te słowa tęsknił właśnie za takimi Mazurami, jakie dziś upamiętniamy – wspominała ze łzami w oczach Hanna Klenczon.
Spotkanie wzbogacone zostało o liczne atrakcje kulturalne i sportowe. Na trasie między Szczytnem a Dźwierzutami w „Półmaratonie Klenczona” udział wzięło kilkudziesięciu sportowców. Odbył się także bieg sztafetowy dla młodszych atletów, którego trasa rozciągała się od Gimnazjum im. Krzysztofa Klenczona do Szkoły Podstawowej w Rumach. Uczniowie tej szkoły przygotowali przedstawienie poświęcone słynnemu artyście. Uroczystość zakończyła się w Gminnym Ośrodku Kultury w Dźwierzutach, gdzie w rytm muzyki „Czerwonych Gitar” wszyscy ruszyli do tańca.
UROCZYSTOŚĆ W KADRZE
Podczas odwiedzin każdego z miejsc dostrzec można było kamerzystów, którzy usilnie uwieczniali całe wydarzenie. Agata Lenkiewicz postanowiła upamiętnić uroczystość w formie pełnometrażowego filmu.
- Od wielu lat marzyłam o stworzeniu czegoś, co pokaże naszego artystę z bardziej osobistej strony – zwierza się „Kurkowi”.
Film zawierać ma także wspomnienia jego przyjaciół i krewnych. Dzieło powstanie jednak nieprędko.
- Potrzebuję czasu, by dotrzeć do wszystkich, na których wypowiedzi mi zależy – uprzedza Agata Lenkiewicz.
Film zawierać ma także relację z obchodów 50. rocznicy matury, którą rówieśnicy Krzysztofa Klenczona świętować będą wiosną przyszłego roku w Szczytnie.
Radosław Grosfeld/Fot. R. Grosfeld