Komendant – rektor WSPol zwolnił ze służby ze skutkiem natychmiastowym jednego z wykładowców, który wcześniej doniósł na niego do prokuratury. Miało się to odbyć podczas zajęć ze studentami. Uczelnia zaprzecza, aby chodziło o zemstę.

Słodka zemsta komendanta?
Komendant - rektor Marek Fałdowski, w odpowiedzi na zarzuty stawiane przez byłego wykładowcę, skierował do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełniania przez niego trzech przestępstw

Wyższa Szkoła Policji w Szczytnie znów stała się obiektem zainteresowania ogólnopolskich mediów. O uczelni ponownie zrobiło się głośno z powodu zwolnienia ze skutkiem natychmiastowym przez komendanta – rektora insp. dra hab. Marka Fałdowskiego jednego z wykładowców. Nauczyciel akademicki wcześniej złożył do prokuratury zawiadomienie dotyczące przebiegu habilitacji komendanta – rektora, w której miał on wykorzystywać wyniki badań swoich podwładnych. W październiku reportaż o pojawiających się w tej sprawie wątpliwościach wyemitował TVN. Według ustaleń dziennikarzy, byli i obecni wykładowcy zarzucali Fałdowskiemu plagiat pracy habilitacyjnej, przekroczenie uprawnień i mobbing. Po emisji programu ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji zapowiedziało kontrolę w WSPol. Jej wyniki mają być znane już wkrótce. Pikanterii sprawie dotyczącej zwolnienia wykładowcy dodaje to, że miało ono nastąpić podczas prowadzenia zajęć ze studentami, których wyproszono z sali.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.