Od stycznia mieszkańcy Szczytna będą płacić za odbiór śmieci 25 zł, a ci, którzy je kompostują – 21 złotych. Tak zdecydowali radni, którzy nie zgodzili się na proponowaną przez burmistrza Mańkowskiego stawkę w wysokości 33 zł od osoby. Włodarz ostrzegał ich, że decyzja ta będzie miała bardzo negatywne skutki dla finansów miasta. Do gospodarki odpadami już teraz musi ono dokładać ok. 1,8 mln zł rocznie.

Śmieci droższe tylko troszkę
Wniosek radnego Andrzeja Dziubana zyskał poparcie większości jego koleżanek i kolegów z rady

SYSTEM SIĘ NIE BILANSUJE

Jak już informowaliśmy, podczas czwartkowej sesji radni mieli zmierzyć się z tematem podwyżek stawek podatku od nieruchomości oraz za odbiór odpadów komunalnych. Pierwsza z uchwał została jednak zdjęta z porządku obrad na wniosek burmistrza Krzysztofa Mańkowskiego. - Jest potrzeba konsultacji, która wyszła od radnych i przedsiębiorców. Wrócimy do tego w najbliższym czasie – uzasadniał enigmatycznie włodarz.

Burzliwa dyskusja towarzyszyła natomiast projektowi uchwały w sprawie podniesienia opłat za odbiór śmieci. Zgodnie z propozycją burmistrza, od nowego roku mieszkańcy mieliby płacić 33 zł od osoby w przypadku, kiedy nie kompostują bioodpadów. Z kolei właściciele kompostowników mogliby liczyć na ulgę w wysokości 5,50 złotych. Zaakceptowanie tych stawek oznaczałoby podwyżkę o ponad 50%.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.