Świętowanie nadejścia lata stało się już w kraju nową świecką tradycją. Koncerty, widowiska plenerowe oraz festyny podczas najkrótszej nocy w roku odbywają się także w naszym powiecie. W Pasymiu sobótkowym harcom towarzyszyły wyścigi smoczych łodzi z udziałem samorządowców, a w Szczytnie główną atrakcją były występy muzyków folkowych.galeria >>

 

Świętowanie nadejścia lata stało się już w kraju nową świecką tradycją. Koncerty, widowiska plenerowe oraz festyny podczas najkrótszej nocy w roku odbywają się także w naszym powiecie. W Pasymiu sobótkowym harcom towarzyszyły wyścigi smoczych łodzi z udziałem samorządowców, a w Szczytnie główną atrakcją były występy muzyków folkowych.

Sobótka w stylu folk

PASYMSKIE WYŚCIGI

Mieszkańcy powiatu oraz goszczący tu u progu wakacji turyści mieli wiele okazji do tego, by ciekawie spędzić miniony weekend. W mniejszych i większych miejscowościach odbywały się liczne imprezy nawiązujące do tradycji nocy świętojańskiej. Powitanie lata zorganizowano m. in. w Pasymiu, na bulwarze nad jeziorem Kalwa. Pasymską specjalnością już od kilku lat są samorządowe wyścigi smoczych łodzi. W tym roku rywalizację przeprowadzono po raz trzeci. W szranki stanęły cztery załogi: reprezentacja Urzędu Miejskiego w Pasymiu, OSP Pasym, Gmina Dźwierzuty oraz Gmina Szczytno. Podczas zawodów nie obyło się bez wywrotki. Tym razem przymusową kąpiel w wodach Kalwy zaliczyli samorządowcy z Dźwierzut pod wodzą wicewójta Jarosława Śmieciucha. Zdaniem obserwatorów zawodów, to właśnie z jego winy łódź się wywróciła. Na szczęście wszyscy cali i zdrowi powrócili na brzeg. W finałowym wyścigu zmierzyły się dwie ekipy pasymskie – OSP i UM. Minimalnie lepsza okazała się ta druga, zdobywając puchar burmistrza miasta. Trzecie miejsce przypadło Dźwierzutom, a czwarte – Gminie Szczytno. Wyścigom z brzegu przyglądał się starosta Jarosław Matłach, który objął nad nimi patronat. Sam jednak do smoczej łodzi nie wsiadł, pomny zapewne wywrotki, jaką zaliczył tu przed dwoma laty, gubiąc w wodzie okulary. Za wiosła nie chwycił także burmistrz Bernard Mius, choć przed rokiem obiecywał „Kurkowi”, że w tegorocznej edycji zawodów na pewno wystąpi. Ma jednak jeszcze szansę na spełnienie obietnicy – kolejne wyścigi smoczych łodzi mają się odbyć podczas tegorocznych Dni Pasymia. Po zakończeniu rywalizacji publiczność mogła obejrzeć pokaz ratownictwa wodnego w wykonaniu Grupy Specjalnej Płetwonurków RP z Katowic. W trakcie pasymskiej sobótki nie zabrakło też występów zespołów muzycznych, a także spektaklu w wykonaniu krakowskich aktorów z teatru „Arabeska”. Zaprezentowali oni program nawiązujący, jak przystało na tę wyjątkową noc w roku, do kultu ognia.

SZCZYTNO NA FOLKOWO

W Szczytnie powitanie lata po raz pierwszy odbyło się w parku na ul. Pasymskiej, a nie na plaży miejskiej, co spowodowane było budową ścieżki pieszo-rowerowej nad Jeziorem Domowym Dużym. Impreza nie zgromadziła jednak wielkich tłumów, mimo że organizatorzy przygotowali dość ambitny program. Główną atrakcją wieczoru były występy artystów związanych z nurtem folk. Na scenie zaśpiewał Jacek Kulesza, a po nim koncert dała szczycieńska Transkapela, rzadko grająca w rodzinnym mieście. Dopiero jej żywiołowy występ spowodował, że pod estradą zrobiło się ciaśniej. Niektórzy wielbiciele kapeli, nie bojąc się wieczornego chłodu, ruszyli w tany boso. Wśród atrakcji sobotniego wieczoru był też m. in. pokaz umiejętności działającej przy MDK-u drużyny łuczniczej, której członkowie strzelali z łuków w kierunku jeziora ognistymi strzałami oraz spektakl w wykonaniu teatru ognia.

(łuk)