Koronawirus skutecznie storpedował wiele sfer naszego życia – w tym sport. Trwająca wciąż epidemia nie jest jedyną znaną z historii przeszkodą uniemożliwiającą przeprowadzenie imprez sportowych różnego szczebla.

Sportowcy schodzą na przerwę
Czy chcielibyśmy, aby najbliższe igrzyska – tak ja na memie – odbyły się za wszelką cenę, nawet przy pustych trybunach?

W SZCZYTNIE WYGRALI Z ZIMĄ

Gdyby spytać przypadkowo napotkaną osobę o przyczyny odwołania imprez sportowych w ostatnich kilku- czy kilkunastu latach, z odpowiedzią byłby problem. Mecze w sportach drużynowych przekładane bywają z powodu choroby zawodników, kłopotów z wynajęciem hali czy boiska. Niekiedy w poprzek staje aura – przeciągająca się zima wymuszała jeszcze dziesięć lat temu opóźnianie rundy wiosennej u piłkarzy. Kiedyś zimy bywały sroższe, a zaspy śnieżne można było spotkać w kwietniu nie tylko w górach. W załączniku fotograficznym pokazujemy scenkę z II-ligowego meczu Gwardii Szczytno z Olimpią Elbląg, wygranego przez szczytnian 1:0. To stop-klatka z filmu nakręconego na taśmie VHS przez sympatyka Olimpii 19 marca 1988 roku. Wtedy śnieg potrafiono odgarnąć, dziś pewnie byłby z tym problem.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.