Pisania na temat śmiecenia i sposobów na radzenie sobie z problemem nigdy dosyć, choć może się wydawać, że wszelkie ambitne plany i tak wezmą w łeb.

Sposób na śmieciarzyNiestety, część społeczeństwa jest prawdopodobnie zwyczajnie nieedukowalna, o czym w swoim liście pisał ostatnio nasz stały czytelnik, pan Tadeusz. Tam chodziło o wandalizm, ale mechanizm i skutki są bardzo podobne.

Jakich zatem metod używać, by np. wypoczynek na łonie przyrody był przyjemnością, a nie wypoczynkiem na łonie brudnym i zdewastowanym? Nasza współpracowniczka i miłośniczka aktywnego spędzania czasu, Grażyna Saj-Klocek, była ostatnio w podszczycieńskich Piecach. Zawitała także na pobliskie dawne obozowisko harcerskie. O stanie tamtego miejsca pisaliśmy swego czasu dość krytycznym tonem. Grażynka przeżyła niemałe zdziwienie, ponieważ nadjeziorny plac był czyściutki. Przyczyn upatrywała w umieszczeniu na drzewie kartki z napisem widocznym na fot. 1. Puryści językowi powiedzą, że to mowa nienawiści, obrońcy praw zwierząt obrażą się, że to niegodne traktowanie trzody chlewnej, ale co najmniej na razie ostry przekaz skutkuje. Wzbogacono go o jeszcze o drugi tekst, podpisany tajemniczo przez „Sasek Wielki”. Cytujemy fragment: Drogi turysto, rozejrzyj się dookoła, czy naprawdę chcesz, aby to miejsce zostało zniszczone i zawalone śmieciami?.

Trochę gorzej jest z podobnym przekazem, mówiącym dla odmiany o niebyciu leszczem – tabliczki znajdują się półwyspie w Szczytnie i już kiedyś o nich pisaliśmy. Tam, niestety, leszcze wciąż śmiecą… A w Piecach aż chciało się przysiąść na postawionej niedawno ławeczce i podziwiać widoki. Grażynce w zasięgu wzroku pojawiła się np. tratwa, będąca w istocie pływającym domkiem (fot. 2) . Na Biebrzy na podobnych jednostkach organizowane są całe spływy, u nas to widok raczej niecodzienny.

 

KAŻDY SPOSÓB DOBRY

O tym, że próby edukowania, zarówno starszych, jak i młodszych, nie zawsze dają efekt, pisaliśmy przed chwilą. Od małego warto uczyć niewątpliwie wrażliwości na drugiego człowieka. Temu – między innymi – służyły niedawne działania podjęte w szczycieńskiej Szkole Podstawowej nr 2. Mama jednego z uczniów uczęszczających do tej placówki, pani Iza, zmaga się z poważną chorobą, na której leczenie konieczne są znaczne środki. Organizowano już akcje charytatywne, prowadzona jest internetowa zbiórka przez fundację Alivia. Dwudniowe szkolne przedsięwzięcie pozwoliło zgromadzić ponad 2,6 tys. złotych. Najpierw przeszło 1600 zł uzyskano podczas loterii fantowej i kiermaszu ciast, tysiąc dołożył Bank Spółdzielczy, który docenił w ten sposób udział uczniów i nauczycieli w akcji „Zbieraj kilometry i pomagaj”. Wystarczyło zainstalowanie aplikacji monitorującej kroki, pokonanie w jeden z wrześniowych czwartków dystansu (biegiem lub pieszo) na miarę swoich możliwości, wysłanie screenu przebytej trasy (fot. 3) na facebookową stronę banku i na konto wpłynęły środki finansowe.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.