Polacy na Litwie mają prawo oczekiwać pomocy od polskiego rządu. Często żyją w trudnych warunkach, a do tego jeszcze litewskie władze utrudniają kultywowanie języka polskiego – mówił podczas wizyty w Jedwabnie Michał Mackiewicz, poseł i prezes Związku Polaków na Litwie.
W niedzielę 19 lipca Jedwabno odwiedził poseł na Sejm Litwy a jednocześnie Prezes Związku Polaków na Litwie Michał Mackiewicz. Wspólnie z towarzyszącym mu wiceprezydentem Olsztyna Jerzym Szmitem wziął udział w mszy świętej w kościele pw. Świętego Józefa. W wygłoszonym kazaniu ksiądz proboszcz Józef Misiak podkreślał ogromny patriotyzm oraz miłość do Polski tych Polaków, którzy na skutek zawirowań historii znaleźli się po drugiej stronie granicy.
Prezes Mackiewicz w swoim wystąpieniu zwracał z kolei uwagę na to, jak istotne są dla rodaków zamieszkałych na Litwie ich związki z macierzą, kultywowanie tradycji oraz możliwość edukacji dzieci i młodzieży w języku polskim. Ważnym wydarzeniem dla nich było wprowadzenie Karty Polaka, zarówno od strony praktycznej, jak i symbolicznej. Wskazało ono, że ktoś nareszcie w wolnej Polsce myśli o rodakach żyjących często w trudnych warunkach wśród innych społeczności. Pomoc taka powinna być czymś stałym, bo wobec różnych zagrożeń Polacy na „obczyźnie” mają prawo jej oczekiwać. Obecnie np. na Litwie jest zagrożony byt jedynej polskojęzycznej stacji telewizyjnej.
W programie wizyty Prezesa Mackiewicza znalazła się również wizyta w kościele w Zimnej Wodzie, w którym znajduje się tablica upamiętniająca działanie na naszym terenie żołnierzy z 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej pod dowództwem mjr Zygmunta Szendzielarza ps.”ŁUPASZKO”.
Dzień wcześniej na zaproszenie prezydenta Olsztyna poseł Mackiewicz uczestniczył w rekonstrukcji bitwy na polach Grunwaldu.
(sg)/Fot. archiwum