Już wkrótce niebieskie radiowozy przejdą do historii. Mają je zastąpić auta pomalowane na kolor srebrny. Szczycieńscy stróże prawa podchodzą do zapowiadanych zmian bez większych emocji, podkreślając, że bardziej niż barwa, liczy się dla nich bezpieczeństwo i sprawność policyjnych wozów.
ZMIANA BEZ EMOCJI
W polskiej policji szykuje się znacząca zmiana. Niebawem tradycyjne niebieskie radiowozy z białymi drzwiami mają zastąpić pojazdy pomalowane na kolor srebrny. Odchodzeniu od starej kolorystyki będzie towarzyszył zakup od 5 do 6 tysięcy nowych wozów, co stanowi jedną czwartą całego taboru policji. Najbardziej wysłużone pojazdy trafią na złom, natomiast te, które jeszcze nadają się do eksploatacji nie zostaną przemalowane. Obecnie Polska jest jedynym krajem w Europie, gdzie policjanci jeżdżą niebieskimi radiowozami. Srebrne auta wybrali już Niemcy, Austriacy, Anglicy, Duńczycy i Chorwaci. Szczycieńscy stróże prawa podchodzą do zapowiadanych zmian bez większych emocji. Na ogół pomysł im się podoba.
- Zmiany idą w dobrym kierunku. Na pewno srebrny radiowóz będzie bardziej widoczny, a pojazdy wykorzystywane przez policję do celów prewencyjnych takie właśnie mają być - uważa zastępca komendanta powiatowego policji w Szczytnie Sławomir Olewiński.
Podkreśla równocześnie, że barwa aut nie jest dla funkcjonariuszy sprawą najistotniejszą.
- Na odprawach policjanci często pytają mnie przede wszystkim o to, kiedy w ogóle dostaną nowe samochody, natomiast kolor nie jest dla nich istotny - mówi Sławomir Olewiński.
DO PRZEMIESZCZANIA, A NIE ŚCIGANIA
Podobne zdanie na ten temat ma funkcjonariusz szczycieńskiej drogówki Robert Siudak.
- Policyjny radiowóz powinien być przede wszystkim wytrzymały, sprawny, bezpieczny i szybki - wymienia policjant. Przyznaje równocześnie, że pojazdy, którymi obecnie dysponuje szczycieńska komenda do najlepszych nie należą.
- Przestępcy niestety mają nad nami przewagę, bo jeżdżą dobrymi i szybkimi samochodami. Natomiast nasze wozy to bardziej środki do przemieszczania się niż do ścigania bandytów - ubolewa Robert Siudak.
MILICYJNE WSPOMNIENIA
Niektórzy zapytani przez nas o zdanie jako argument przemawiający za zmianą barw radiowozów podają aspekt historyczny.
- Samochody policyjne powinny być czym prędzej przemalowane, bo niebieskie wciąż jeszcze wielu osobom kojarzą się z milicją - mówi "Kurkowi" emerytowany policjant.
Zastępca komendanta powiatowego nie uważa jednak, by była to główna przesłanka zmiany kolorystyki aut.
- Nie kojarzyłbym nowych barw z chęcią odcięcia się od milicyjnej przeszłości. Myślę, że większe znaczenie ma w tym przypadku bezpieczeństwo i widoczność radiowozów - twierdzi Sławomir Olewiński.
U zwykłych użytkowników dróg planowane zmiany wywołują mieszane uczucia. Są tacy, którzy obawiają się, że srebrne radiowozy łatwo będzie pomylić z innymi samochodami.
- Aut w podobnym kolorze jeździ po naszych drogach sporo, więc na początku może być trochę zamieszania - uważa jeden ze szczycieńskich taksówkarzy.
(łuk)
2007.04.18