Kosztem ponad 16 mln zł miasto zmodernizuje stadion przy ul. Śląskiej, mimo że pozyskało na ten cel zaledwie 2,5 mln zł dofinansowania. Taką decyzję podjęli radni, chociaż wcześniej wielu z nich zgłaszało wątpliwości, sugerując, że realizacja inwestycji niemal w całości z kredytu i środków własnych jest ryzykowana dla finansów samorządu. Wynik głosowania byłby pewnie inny, gdyby nie pojawienie się na sesji przedstawicieli środowiska sportowego, którzy optowali za jak najszybszą modernizacją stadionu.
JESZCZE WIĘKSZY KREDYT
W programie poniedziałkowej sesji, na wniosek burmistrza Krzysztofa Mańkowskiego, pojawił się punkt dotyczący zmiany Wieloletniej Prognozy Finansowej miasta. Konieczność jego wprowadzenia pojawiła się po otwarciu ofert w przetargu na modernizację stadionu na ul. Śląskiej. Okazało się, że najtańsza z dwóch zgłoszonych cen, opiewająca na nieco ponad 16 mln zł, przewyższa kwotę, którą samorząd zamierzał przeznaczyć na realizację zadania. Skarbnik Alina Gajkowska zapewniała, że przygotowana przez firmę zewnętrzną Wieloletnia Prognoza Finansowa potwierdza, że miasto może bezpiecznie zrealizować inwestycję, nawet przy zaciągnięciu wyższego kredytu. Z przedstawionego przez skarbnik modelu finansowania zadania wynika, że 6,7 mln zł stanowić mają środki własne, 7 mln zł - kredyt, a zaledwie 2,5 mln zł to pozyskane z ministerstwa sportu dofinansowanie.
NIE POSZLI ŚLADEM BISKUPCA
I to właśnie znikomy udział środków zewnętrznych wzbudził wątpliwości radnych.