Już za chwilę kolejne Święto Bożego Narodzenia. Jak co roku będziemy celebrować świąteczne dni według uświęconych naszą rodzimą tradycją obyczajów. Obyczajów powszechnie znanych i respektowanych w każdym polskim domu.
Wprawdzie szanujemy tę świąteczną celebrę, ale tak naprawdę, to chyba niewiele wiemy skąd wzięły się kolędy, legenda Świętego Mikołaja, czy tradycja świątecznego drzewka. Zatem słów kilka o historii i początkach świątecznego obrządku. Zacznijmy od kolęd. Ten rodzaj pieśni był niegdyś radosną pochwałą Nowego Roku. Stosunkowo niedawno przerodził się w formę pieśni bożonarodzeniowej, utrzymanej w konwencji religijnej. Początkowo melodie popularnych kolęd wywodziły się z muzycznych tradycji ludowych. Później za komponowanie muzyki do owych pieśni wzięli się zawodowi kompozytorzy. Często wybitni. Podobnie z tekstami. Pisywali je znakomici polscy poeci. Przykładem jedna z najpiękniejszych kolęd „Bóg się rodzi”. Tekst pod pierwotnym tytułem „Pieśń o Narodzeniu Pańskim” napisał Franciszek Karpiński, na zamówienie księżnej marszałkowej Izabeli z Czartoryskich Lubomirskiej. Po raz pierwszy wykonano ten utwór w roku 1792, w Starym Kościele Farnym w Białymstoku. Ale melodia była zupełnie inna. Obecnie śpiewamy tę kolędę w typowym rytmie poloneza. Tę kompozycję przypisuje się Karolowi Kurpińskiemu (polski kompozytor 1785-1857), ale jest to podobno zaadaptowany przez niego polonez koronacyjny królów polskich jeszcze z czasów Stefana Batorego (XVI wiek).
Jedną z najpopularniejszych kolęd jest „Cicha noc” (w oryginale „Stille Nacht”). Po raz pierwszy wykonana w roku 1818, w austriackim Oberndorf bei Salzburg. Muzykę skomponował Franz Xaver Gruber. Polski tekst napisał Piotr Maszyński w roku 1930. Czasem mylimy kolędy z piosenkami świątecznymi.