Tegoroczne obchody Dnia Edukacji Narodowej przebiegały w niezbyt radosnej atmosferze. Środowisko oświatowe z niepewnością oczekuje zapowiadanych przez rząd reform zakładających m.in. likwidację gimnazjów. Podczas miejskiej akademii przed ich skutkami przestrzegał prezes regionalnych struktur Związku Nauczycielstwa Polskiego Janusz Koziński.
JAK NAJMNIEJ STRESÓW
W całym powiecie odbywały się uroczystości związane z obchodami Dnia Edukacji Narodowej. Miejska akademia z tej okazji miała miejsce w miniony czwartek w MDK-u. W tym roku wiodącym tematem nauczycielskiego święta były zapowiadane przez rząd reformy oświatowe. Zakładają one zmianę dotychczasowego ustroju szkolnego poprzez m.in. likwidację gimnazjów i powrót do ośmioklasowej podstawówki. Do rządowych planów nawiązywała w swoim wystąpieniu burmistrz Szczytna Danuta Górska. - Życzę państwu, żeby wszystkie zmiany, które nas czekają, jeśli się odbędą, służyły tylko poprawie jakości edukacji naszej młodzieży, i by było jak najmniej stresów i zamieszania – zwracała się do pracowników miejskich placówek oświatowych. Zapowiadała też, że samorząd będzie uważnie przyglądał się wdrażaniu reform i dyskutował ich wprowadzanie z nauczycielami oraz dyrektorami szkół.
CZEKA NAS POTĘŻNE ZAMIESZANIE
Krytycznie o planowanej reformie wypowiadał się szef wojewódzkich struktur Związku Nauczycielstwa Polskiego Janusz Koziński. - Jeśli pani minister Zalewskiej uda się zrealizować swoje zamierzenia, czeka nas potężne zamieszanie. My się tego boimy i przed tym przestrzegamy – mówił. Według niego propozycje ministerstwa edukacji są niebezpieczne zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli, rodziców oraz samorządów. - Zmiany muszą być przeprowadzane z wielką rozwagą, powinny być przedyskutowane ze środowiskiem, a nie robione w sposób, z jakim mamy do czynienia – podkreślał. Przypominał, że reforma jest krytykowana przez większość organizacji i podmiotów związanych z oświatą, a także przez samorządy. Niepokój wywołuje brak podstaw programowych i ramowych planów nauczania. - To dowodzi, że ta reforma jest nieprzygotowana – przekonywał prezes Koziński.