Bokserzy Gwardii Szczytno okazali się lepsi od reprezentacji Gdyni w towarzyskim meczu, który odbył się na placu Juranda.

Szczytno lepsze od Gdyni

Nie hala MOS-u, nie obiekt WSPol-u, ale plac Juranda był areną towarzyskiego meczu pomiędzy bokserskimi drużynami ze Szczytna i Gdyni. Wokół ringu zgromadziła się grupa około 200 kibiców żywiołowo i -warto zaznaczyć – kulturalnie reagujących na widowisko. W sobotnie popołudnie doszło do ośmiu pojedynków. Znakami rozpoznawczymi walk dziewcząt były spontaniczność zawodniczek i duże przejęcie malujące się na twarzach. W pojedynkach młodych bokserów dało się z kolei zauważyć więcej wyrachowania i oczekiwania na błąd przeciwnika. W obu przypadkach nie zapominano jednak o fair play i szacunku dla rywala.

Trwający półtorej godziny mecz zakończył się zwycięstwem szczytnian 11:5. Swoje walki wygrywali: Monika Głowicka, Szymon Gleba, Maciej Jóźwik, Kamil Tuchewicz i gościnnie (zawodnik z Olsztyna) Tomasz Gryczkiewicz. W starciu z udziałem Oliwii Władyko był remis.

- Jest teraz moda na takie mecze – tłumaczy organizator sobotniej rywalizacji Zenon Jagiełło, trener Gwardii Szczytno. - Chcemy, by wróciła liga bokserska, podobna do tej piłkarskiej. Szukamy odpowiednich zespołów.

W najbliższą sobotę 30 czerwca na placu Juranda ( w przypadku niepogody w hali Wagnera) dojdzie do podobnego spotkania z drużyną Sokółki.

- Planujemy jedenaście walk – tłumaczy Zenon Jagiełło. Pierwotnie kibice mieli być świadkiem meczu reprezentacji Warmii i Mazur z Białorusią, ale z powodów niezależnych od organizatorów zostało to na razie przełożone.

***

Do grona bokserów Gwardii Szczytno, którzy wystąpią w finale OOM, dołączyła Marta Jagiełło. Zawodniczka rywalizująca w kategorii 48 kg wywalczyła awans podczas turnieju w Grudziądzu.

(gp)