Czy obiekt w Linowie, w którym jeszcze do niedawna mieściła się szkoła podstawowa, zostanie zaadaptowany na potrzeby rehabilitacyjne? Pomysł podoba się władzom gminy i mieszkańcom Linowa. - U nas nikt nie prowadzi takiej działalności, a ludzi potrzebujących pomocy w tym zakresie jest w gminie sporo – mówią jednym głosem wójt Marianna Szydlik i sołtys Bogumiła Tabaka.
Rok temu zapadła decyzja o likwidacji szkoły w Linowie. Od września obiekt stoi pusty. Zgłaszane pomysły na jego zagospodarowanie nie znajdują jednak szerszej akceptacji. Pierwsze sugestie, które mówiły o przeznaczeniu go na mieszkania socjalne nie zyskały poparcia władz gminy. Te zadecydowały, że opustoszały obiekt powinien służyć integracji lokalnej społeczności. Padły propozycje, aby przenieść tam z pobliskiej remizy świetlicę wiejską oraz izbę muzealną z Sąpłat, pozostawić w nim punkt biblioteczny i uruchomić kuchnię na potrzeby Koła Gospodyń Wiejskich. Pomysł na początku zyskał akceptację miejscowych, ale z czasem zmienili zdanie.