Dożywianie dzieci i młodzieży w placówkach oświatowych to już standard. Finanse na ten cel płyną z różnych źródeł. Do grona sponsorów dołączyła też Agencja Rynku Rolnego.
Do szkół podstawowych i gimnazjum w gminie Świętajno uczęszcza 830 dzieci. Ponad 30% z nich w ubiegłym roku szkolnym korzystało z ciepłych posiłków. Z początkiem tego roku do dożywiania zakwalifikowano już 226 uczniów, a wciąż napływają kolejne podania od rodziców. Decyzją gminnych władz wyasygnowano w budżecie dodatkowe środki po to, by zapewnić maluchom także i śniadania. Poza obiadami bowiem, finansowanymi w ramach pomocy społecznej przez GOPS, uczniom serwowano też bułkę. A to dlatego, że spora część maluchów przychodziła do szkoły bez spożycia posiłku w domu. Bywały przypadki, że zanim doczekały do obiadu - mdlały na lekcjach.
- W ubiegłym roku szkolnym tym dożywianiem objętych było 52 uczniów z najbardziej potrzebujących rodzin - mówi dyrektorka Szkoły Podstawowej w Świętajnie Jadwiga Borkowska. W całej gminie liczba dzieci korzystających także ze śniadania sięgnęła 211 osób.
W tym roku gmina rozszerza formy żywieniowego wsparcia, zgłaszając akces do programu pilotowanego przez Agencję Rynku Rolnego.
Program "Szklanka mleka" polega na częściowej refundacji kosztów mleka, przyznawanej producentom, którzy z kolei zaopatrują w nabiałowy asortyment placówki oświatowe. Z wnioskami o takie dofinansowanie występują głównie szkoły bądź samorządy, we współpracy z mleczarniami. Z tej formy wsparcia zamierza skorzystać gmina Świętajno, choć wymaga to sporo "papierkowego" wysiłku: stosów zaświadczeń, poświadczeń, dokumentów, decyzji itp. Po akceptacji i uzyskaniu dofinansowania dzieci z gminnych szkół otrzymają codziennie ćwierć litra mleka.
Z agencyjnej oferty korzysta nie tylko Świętajno. Szkoły w Pasymiu i Szymanach już złożyły swoje wnioski, część szkół jeszcze rozważa, czy warto dla paru złotych i szklanki mleka "babrać się" z ogromem dokumentów i zwleka z podjęciem decyzji. Są też placówki, jak np. Szkoła Podstawowa w Dźwierzutach, które twierdzą, że nie mają warunków, aby wydawać poranne śniadania dla dzieci. Z kolei w Jedwabnie tamtejszy Zespół Szkół nie włączy się do akcji, tłumacząc to tym, że dzieci nie chcą pić mleka. W większości jednak gmin szkoły zainteresowanie wykazują, oczywiście tam, gdzie w ogóle wiedzą o tym, że taki program jest uruchomiony. Jak bowiem wynika z szybkiego "Kurkowego" sondażu - nie do wszystkich placówek informacje dotarły.
Joanna Radziewicz
2004.09.22