Niebezpieczna dla przechodniów dziura na ul. Ogrodowej została ogrodzona, znikł także straszny bałagan pod kontenerem ustawionym wśród garaży „na bagnach”.
Słowem, ostatnio spotykamy się z szybką reakcją na nasze i czytelnicze uwagi, więc można by rzec, że jest świetnie. Poza tym, kiedy nastała nieco gorsza pogoda i przerwano prace porządkowe na ulicach oraz chodnikach, obawialiśmy się, czy miasto do nich jeszcze powróci. Okazuje się, że obawy były bezpodstawne. Z chwilą poprawy aury, bez zbędnej zwłoki rozpoczęła się krzątanina służb porządkowych. Ta odbywała się za dnia, natomiast w ciągu nocy na wielu ulicach miasta wymalowano pasy. Obyło się więc bez korków, czy innych utrudnień komunikacyjnych, a miasto wygląda teraz tak, jak w niegdysiejszych czasach, tuż przed dniem 1 maja, czyli odświętnie.
PARKOWANIE
Mało widoczne pasy po odmalowaniu stały się wyraźne, więc każdy powinien je zauważyć, tak pieszy, jak i zmotoryzowany. Trudno sobie wyobrazić, aby było inaczej, ale czy na pewno? Okazuje się, że niezależnie od tego jak byłyby wyraźne, a chodnik opatrzony jeszcze znakami zakazującymi zatrzymywania się oraz parkowania, zawsze znajdzie się ktoś taki, kto to przeoczy.
TRZECH DRYBLASÓW NARAZ
Skoro to i owo naprawiono, bądź posprzątano, postanowiliśmy sprawdzić też, jak się mają sprawy w parku nad dużym jeziorem.