Mieszkańcy powiatu szczycieńskiego po raz kolejny nie zawiedli i hojnie wsparli Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Pomimo niesprzyjającej pogody, trwającej wciąż pandemii, a nawet przerw w dostawach prądu 30. jubileuszowy finał okazał się udany, zwłaszcza w gminie Szczytno, która pobiła rekord swoich dotychczasowych zbiórek, dokładając do puli szczycieńskiego sztabu blisko 40 tys. złotych.

Tak zagraliśmy w Wielkiej Orkiestrze
W 30. finale WOŚP wzięły udział wszystkie gminy powiatu. Na zdjęciu od lewej kwesty w Dźwierzutach, Rozogach i Wielbarku/Fot. Facebook GOK Dźwierzuty, GOK Rozogi, GOK Wielbark

NIE PRZESTRASZYLI SIĘ WICHURY

Trzydziesty, jubileuszowy finał WOŚP odbywał się przy wyjątkowo niesprzyjającej aurze. Silny wiatr, zacinający śnieg i chłód nie pomagały wolontariuszom, którzy kwestowali na ulicach miast i wsi powiatu szczycieńskiego. Nie przeszkadzało to jednak młodym ludziom uzbrojonym w orkiestrowe puszki, choć trudniej im było spotkać np. niedzielnych spacerowiczów gotowych wrzucić datek. Paskudna pogoda nie wystraszyła również szczycieńskich morsów, którzy już po raz szósty odbyli swój orkiestrowy bieg do przerębla.

W tym roku, po przerwie spowodowanej pandemią, w Miejskim Domu Kultury odbywał się koncert z udziałem lokalnych zespołów i solistów. Występowali zarówno ci najmłodsi, jak i seniorzy. Jednak i tu swoje trzy grosze dorzuciła pogoda – muzyczne prezentacje w pewnym momencie trzeba było przerwać z powodu braku prądu. Na szczęście awaria została dość szybko usunięta i występy mogły być kontynuowane. W ich przerwie odbywały się licytacje, które prowadził niestrudzony Łukasz Wróbel, który ze szczycieńskim sztabem jest związany od lat. Teraz, nie będąc już mieszkańcem Szczytna, co roku przyjeżdża tu specjalnie na finał WOŚP. W tegoroczną akcję aktywnie włączyli się harcerze z miejskich szkół, przygotowując kiermasz pysznych ciast.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.