Organizowane w okolicy Elganowa jazdy testowe samochodów rajdowych budzą skrajne reakcje mieszkańców. - Towarzyszący im ryk silników jest nie do wytrzymania, nie mówiąc już o zniszczonych drogach i utrudnieniach w dojeździe do pól rolników – skarży się jeden z nich, Łukasz Nalewajk. Okazuje się jednak, że nie wszyscy podzielają jego krytyczne uwagi.

Testy rajdowe kością niezgody
Zniszczone przez samochody rajdowe drogi to jedna z uciążliwości, na które zwraca uwagę Łukasz Nalewajk. Burmistrz Pasymia i wicestarosta zapewniają jednak, że nawierzchnia jest na bieżąco naprawiana przez organizatora

RYK NIE DO WYTRZYMANIA

O sprawie organizacji testów rajdowych po szutrowych drogach powiatowych i gminnych na terenie gminy Pasym pisaliśmy już kilkakrotnie. Część mieszkańców skarżyła się na towarzyszące im uciążliwości – zniszczoną nawierzchnię, hałas oraz utrudnienia, które spotykają rolników przy dojeździe do ich pól. Mimo to jazdy testowe nadal się odbywają, co mocno irytuje jednego z mieszkańców Elganowa, Łukasza Nalewajka. - Samochód wyścigowy, przejeżdżając przez centrum wsi, wydaje ogromny ryk. Trwa to po 10 – 12 godzin dziennie – żali się.

Blisko dwa lata temu grupa mieszkańców Elganowa złożyła u burmistrza Pasymia Cezarego Łachmańskiego pismo z żądaniem zaprzestania testów.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.