W czwartek 12 września w Dąbrowie, gmina Dźwierzuty, kierujący ciężarową scanią przewożącą 29 m3 drewna sosnowego 35-latek uderzył w barierkę energochłonną, gubiąc część ładunku.

To cud, że nie doszło do tragedii
Przyczyną wypadku było najprawdopodobniej niedostosowanie prędkości do panujących warunków

Następnie pojazd zarzuciło na drugą stronę jezdni, w wyniku czego przewrócił się na bok. Wtedy z naczepy wypadła reszta dłużycy. Mężczyzna opuścił pojazd o własnych siłach, doznał jedynie niegroźnych otarć. Przyczyną wypadku było najprawdopodobniej niedostosowanie prędkości do panujących warunków. Zdarzenie mogło się zakończyć tragicznie, gdyby ciężkie drewniane belki uderzyły w inny samochód.

- Szczęście w nieszczęściu, że akurat nikt nie jechał za ani przed tym pojazdem. Wtedy konsekwencje byłyby zapewne dużo poważniejsze – komentuje kpt. Łukasz Wróblewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie.