Kto tego jeszcze nie widział, powinien czym prędzej zobaczyć. Trójwymiarowe zdjęcia autorstwa olsztyńskiego fotografika Janusza Białasa to prawdziwa gratka nie tylko dla miłośników tej dziedziny sztuki.

Trzeci wymiar fotografii

Wystarczy tylko włożyć specjalne, czerwono-niebiesko-zielone okulary, by świat przedstawiony na pozornie zwyczajnych, nieco nawet rozmazanych zdjęciach, nabrał zupełnie innego charakteru. W Galerii Fotoarkady Arkadiusza Dziczka otwarto pierwszą w Szczytnie wystawę fotografii trójwymiarowej. Autorem prezentowanych zdjęć jest olsztynianin, Janusz Białas, bliski współpracownik gospodarza ekspozycji, prowadzący wraz z nim studio fotograficzne. Wśród wystawianych w galerii prac znalazły się m.in. portrety, pejzaże oraz wnętrza zamku w Kórniku. Te ostatnie powstały podczas pleneru członków Polskiego Klubu Stereoskopowego, do którego należy także Janusz Białas. Organizacja ta skupia fotografików zajmujących się zdjęciami trójwymiarowymi. Podczas wernisażu (30 marca) autor wtajemniczał zwiedzających w arkana tej nietypowej techniki. Wbrew pozorom jest ona prosta i niedroga. Efekt trójwymiarowości powstaje poprzez rozbarwienie obrazu w ten sposób, że na jedno oko nakłada się filtr czerwony, a na drugie niebiesko-zielony. Do wykonywania tego typu zdjęć nie potrzeba też specjalistycznego sprzętu. Wystarczy zwykły aparat cyfrowy umieszczony na tzw. sankach nastawnych służących do przesuwania go w trakcie fotografowania. W ten sposób powstała większość prac prezentowanych na ekspozycji. Janusz Białas dysponuje też specjalnym aparatem stereoskopowym z lat 60. wyposażonym w dwa obiektywy. Fotografia trójwymiarowa nie jest wcale wynalazkiem ostatnich dziesięcioleci.

- Była ona popularna już na przełomie XIX i XX wieku - mówi Janusz Białas.

Technika ta pozostaje znana jedynie w dość wąskim kręgu fotografików. Zdarza się jednak, że trójwymiarowe zdjęcia zamawiają nowożeńcy, chcący uwiecznić ten szczególny dzień w nietypowy sposób. Janusz Białas fotografowaniem zajmuje się od ponad dwudziestu lat. Tworzy zdjęcia studyjne, techniczne i reklamowe. Oglądający szczycieńską wystawę, wyposażeni oczywiście w specjalne okulary, byli pod wrażeniem prezentowanych prac. Szczególny efekt daje podziwianie zdjęć ukazujących zamkowe wnętrza, rzeźby i misternie wykonane zabytkowe przedmioty, których piękno widać dopiero po nałożeniu barwnych okularów.

(łuk)

2007.04.04