Jedno zwycięstwo i pięć porażek – to kolejna seria spotkań, którą trudno uznać za udaną dla naszych zespołów. Punkty wywalczył jedynie szczycieński SKS, który wysoko pokonał zespół swojego niedawnego trenera.

Tylko SKS nie na tarczy
Zespół Błękitnych (z prawej Bartosz Nosowicz) zdobył w Barczewie dwie bramki, ale skromniutkiego dorobku punktowego nie powiększył

IV liga

7. kolejka

Pisa Barczewo - Błękitni Pasym 4:2 (3:0)

1:0 – (2.), 2:0 – (22.), 3:0 – (37.), 3:1 – Szymon Chrzanowski (51.), 4:1 – (83.), 4:2 - Kamil Kępka (88.)
Błękitni: Brzozowski, Nakielski, Świercz, B. Nosowicz, Dobrzyński, Sachajczuk (53. Kępka), Sokołowski, Kulesik (84. Stańczak), Chrzanowski (87. Konopka), Kosiewski,  P. Malanowski.

Zespół prowadzony do niedawna przez obecnego szkoleniowca Błękitnych Radosława Rogowskiego okazał się zbyt wymagającym przeciwnikiem. Miejscowi objęli prowadzenie już w 2. min, gdy pasymscy obrońcy dość biernie przyglądali się, jak napastnik Pisy pokonuje Brzozowskiego. Gospodarze nie zwalniali tempa i po kilku nieudanych próbach pasymski bramkarz musiał wyciągać piłkę po raz drugi.  Gdy w 37. min barczewianie sfinalizowali akcję na jeden kontakt, było już w zasadzie po meczu.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.