Jesień znacznej części osób przywołuje negatywne skojarzenia i jest dla niejednego porą roku do przeczekania, która powinna minąć jak najszybciej.

Uroki jesieniNiektórzy wybierają się jesienią na urlop do ciepłych krajów, by rozkoszować się słońcem i wysokimi temperaturami. A przecież czwarty kwartał roku to – od strony wizualnej – okres bardzo urozmaicony, który wzbogaca nasze wzrokowe doznania. W kończącym się powoli październiku mieliśmy u nas sporo złotej polskiej jesieni. Owa złotość to nie tylko dominująca w niektórych miejscach barwa liści na drzewach. To także kolor dziko rosnących roślin, którymi – jeśli tylko chcemy – możemy się zachwycać (fot. 1) . Van Gogh, gdyby żył, prawdopodobnie by się zachwycił i mógłby przyjechać do nas na plener. Jesienne mgły stanowią wprawdzie zagrożenie na drogach, ale tworzą razem ze wschodzącym (np. nad Szczytnem) słońcem ciekawy efekt (fot. 2).

Swoiście wygląda też w takim momencie spacer nad Jeziorem Domowym Dużym, którego niekiedy w ogóle nie widać… Innego dnia – tęcza, jeszcze innego – poranne oszronienie  (fot. 3). Nie da się ukryć, że jesień to chyba najbardziej urozmaicona pora roku, choć jej teoretycznie najmniej atrakcyjna część jeszcze przed nami.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.