Budżet obywatelski spotkał się z dużym odzewem mieszkańców Szczytna. Świadczy o tym imponująca liczba głosów, które spływały do urzędu niemal do ostatniej chwili. - W związku z tym musimy przedłużyć termin ich liczenia i weryfikacji – mówi wiceburmistrz Krzysztof Kaczmarczyk.

Urząd zasypany głosami

Mieszkańcy Szczytna po raz pierwszy mogli zdecydować o tym, na co zostaną przeznaczone środki w wysokości 200 tys. zł z budżetu obywatelskiego. Do wyboru mieli dwanaście projektów, które wcześniej przeszły przez weryfikacyjne sito. Głosowanie trwało od 1 lipca do 10 września. Choć termin ten upłynął już dwa tygodnie temu, wciąż nie wiadomo, która z inwestycji uzyskała akceptację szczytnian. Jak informuje wiceburmistrz Krzysztof Kaczmarczyk, wynika to z bardzo dużej liczby głosów. - Ostatniego dnia otrzymaliśmy ich kilkaset – mówi wiceburmistrz. Dodaje, że problemem nie jest samo liczenie, lecz weryfikacja numerów PESEL. Każdy mógł poprzeć tylko jeden projekt. Tymczasem okazuje się, że niektóre osoby oddały głosy na więcej niż jeden. To powoduje ich nieważność. Według szacunków wiceburmistrza, do urzędu spłynęło w sumie około 4 – 5 tysięcy głosów. Dlatego liczenie ich trzeba przedłużyć. Jak mówi wiceburmistrz, może to potrwać jeszcze kilka tygodni.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.