Przyczyny zwołania
II Kongresu PZD
Rodzinne Ogrody Działkowe funkcjonują w oparciu o ustawę z dnia 8 lipca 2005 r. o ROD. Wydawało się, że z chwilą jej uchwalenia zniknie niepewność co do dalszych losów ogrodów działkowych, a działkowcy z ulgą i w spokoju będą mogli spędzać czas na swoich działkach. Niestety nie dane nam było długo cieszyć się tym spokojem, bowiem krótko po wejściu w życie tej ustawy pojawiły się różne próby zdyskredytowania polskiego ruchu ogrodnictwa działkowego i tym samym wyrugowania z zajmowanych terenów działkowców. Podjęto między innymi szereg inicjatyw legislacyjnych, które zmierzały do uchylenia ustawy o ROD, likwidacji PZD i nacjonalizacji wspólnego majątku działkowców. Wśród tych inicjatyw legislacyjnych najbardziej radykalną złożył PiS, przedkładając projekt ustawy. Głębsza jego analiza pozwoliła stwierdzić, że wejście w życie takiej ustawy praktycznie unicestwiłoby 110-letni dorobek polskiego ogrodnictwa działkowego. Dlatego projekt ten spotkał się z powszechnym oporem środowiska działkowego, które jednoznacznie opowiedziało się za nienaruszalnością ustawy o ROD z 2005 r. Zwieńczeniem tego oporu było zwołanie I Kongresu PZD w lipcu 2009 r. Sukces tego Kongresu to fakt, że projekt nowej ustawy opracowany przez PiS został odrzucony przez Sejm w pierwszym czytaniu. Po odrzuceniu tego projektu nie zaprzestano jednak dalszych prób negowania praw działkowców. Przejawem tego jest między innymi publiczne wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich, wyzwające ministra infrastruktury do opracowania zmiany ustawy o ROD oraz takie samo żądanie Najwyższej Izby Kontroli. Zwieńczeniem tych prób było zaskarżenie całej ustawy o ROD przez I Prezesa Sądu Najwyższego do Trybunału Konstytucyjnego. Zaskarżenie to spowodowało zagrożenie dla dotychczasowych praw działkowców, a wręcz dalszego istnienia ruchu działkowego w Polsce. Uchylenie ustawy o ROD mogłoby pozbawić działkowców takich praw jak: własność działkowca do urządzeń i nasadzeń na działce, odszkodowania za własność w przypadku likwidacji ROD, gruntu zamiennego na odtworzenie zlikwidowanego ogrodu, fizycznego odtworzenia likwidowanego ogrodu i innych. Mimo zbiorowych i indywidualnych apeli, petycji i protestów w obronie ustawy o ROD wniosek I Prezesa SN nie został wycofany. Dlatego PZD uznał jako pilną potrzebę zwołania w dniu 22 września br. II Kongresu przedstawicieli działkowców z całego kraju. Termin ten nie został ustalony przypadkowo – tuż przed wyborami – gdyż to właśnie nowi posłowie zadecydują o dalszym losie polskich ogrodów działkowych.
Relacja z przebiegu
II Kongresu PZD
II Kongres PZD zgromadził na sali warszawskiego Torwaru 4000 uczestników – przedstawicieli działkowców z całej Polski. Okręg warmińsko-mazurski reprezentowało 150 osób. Działkowców ze Szczytna reprezentowali: Henryk Sienkiewicz z ROD „Lenpol”, Roman Smolarz i Andrzej Szewczul z ROD „Linki” oraz autor tej relacji. Oprócz przedstawicieli działkowców na Kongres zaproszono przedstawicieli najwyższych władz państwowych, największych ugrupowań politycznych oraz reprezentantów władz lokalnych. Nie wszyscy zaproszeni goście zjawili się na Kongresie. Najwięcej pojawiło się przedstawicieli PSL z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem na czele. Dość liczną grupę stanowili również posłowie z SLD, a wśród nich przewodniczący Grzegorz Napieralski. Mimo zaproszenia nie pojawili się przedstawiciele PiS, a PO reprezentował tylko wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego. Ponadto gośćmi Kongresu byli przedstawiciele Międzynarodowego Biura Ogrodów Działkowych z siedzibą w Luksemburgu – międzynarodowej organizacji skupiającej narodowe związki działkowców z 14 krajów europejskich oraz Japonii. Międzynarodowe Biuro reprezentowali goście z Niemiec, Anglii, Szwecji, Czech i Słowacji. W przemówieniu otwierającym Kongres prezes PZD Eugeniusz Kondracki wskazał zagrożenia związane z atakami na ustawę o ROD i podkreślił, że ustawa ta w pełni sprawdziła się w praktyce i jest wysoko oceniana przez samorządy lokalne oraz międzynarodową organizację działkowców. Regulacje zawarte w niej zapewnienia działkowcom szereg nabytych praw, dzięki którym mogą bezpiecznie korzystać ze swoich działek. Zwrócił się z apelem, by wreszcie przestano manipulować przy dobrze funkcjonującej ustawie i dać spokój działkowcom. Zwracając się do uczestników Kongresu apelował o zachowanie jedności, ponieważ tylko razem jesteśmy zdolni obronić naszą ustawę, nasz dorobek i 100-letnią tradycję. Zabierający głos goście zaproszeni: wicepremier Pawlak, przewodniczący SLD – Napieralski oraz posłowie PSL i SLD potwierdzili pełne poparcie dla ruchu działkowego w Polsce i niezależnie od toczącej się kampanii wyborczej zadeklarowali pomoc w obronie dobrze funkcjonującej ustawy, nawet jeśli orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego będzie dla działkowców niekorzystne. Pełne poparcie dla polskiego ruchu działkowego zadeklarowali również przedstawiciele ruchu międzynarodowego działkowców. W dyskusji przedstawiciele działkowców często w bardzo emocjonalny sposób wyrażali oburzenie na nieustające ataki na polski ruch działkowców. Podkreślali, że ogrody działkowe powstały na terenach zdegradowanych, nieużytkach i tylko dzięki wieloletniej pracy działkowców zostały zrekultywowane i obecnie są atrakcyjne dla wielu inwestorów, niekoniecznie dla celów publicznych. Nie chcemy, by w miejscu ogrodu powstały wieżowce, a działki stały się miejscem hałasu, betonu - mówił jeden z uczestników. Ogrody działkowe to miejsce utrzymania więzi rodzinnych, tradycji, miejsce spotkań i czasu spędzonego na łonie przyrody, a dla wielu rodzin są często jedynym miejscem spędzenia urlopu - mówił inny działkowiec. Na zakończenie Kongres jednomyślnie uchwalił szereg stanowisk dot. obrony ustawy o ROD z 2005 r.
Stanisław Stefanowicz