Wśród wielu zabytków, jakimi poszczycić się może region Warmii i Mazur szczególne miejsce zajmuje odległe o kilka kilometrów od Dobrego Miasta Sanktuarium Najświętszego Zbawiciela, Kalwaria Warmińska w Glotowie.

Warmińska Kalwaria

Idącym lub jadącym od Dobrego Miasta wyrasta nagle zza wzgórza smukła wieża kościoła. Jak na wieś, świątynia jest wyjątkowo okazała, zbudowana w późnobarokowym stylu z pięknym, pełnym obrazów i figur wnętrzem.

Szczególny podziw budzi jednolity, barokowy, ołtarz główny z bogatą eucharystyczną symboliką.

DZIEJE KOŚCIOŁA

Obecny kościół, wzniesiony w miejscu poprzedniego, wzniesiono w latach dwudziestych XVII wieku. Z miejscem tym związana jest legenda o cudownym znalezieniu kielicha mszalnego z Hostią Świętą.

Sięga ona przełomu XIII-XIV wieku. Po podboju tych ziem przez Zakon Krzyżacki zamieszkiwali je nawróceni na chrześcijaństwo Prusowie. Okolice Dobrego Miasta, podobnie jak Olsztyn, Biskupiec i wiele innych miejscowości Warmii, były własnością kościoła. Zgodnie z bullą papieską, Zakon zajmując tereny zamieszkałe przez pogan, musiał przekazać Kościołowi połowę zagarniętych ziem.

W Glotowie, jeszcze przed podbojem, istniało duże grodzisko pruskie, gdyż ziemie tu były żyzne i już we wczesnym średniowieczu gęsto zaludnione. W 1290 roku wzniesiono tu pierwszy drewniany kościółek pod wezwaniem świętego Andrzeja. Czasy były niespokojne. Okolice często nękali najazdami Litwini. Według zapisu krzyżackiego kronikarza Dusburga, w 1300 roku najeźdźcy znów nawiedzili te strony.

Mieszkańcy wsi, chroniąc się w okoliczne lasy, wynieśli z kościoła kielich mszalny i puszkę z Najświętszą Hostią i zakopali na wzgórzu nieopodal świątyni, by nie wpadły w ręce pogan.

Najeźdźcy wieś i kościół puścili z dymem, a ludzie, którzy zakopali świętości, widocznie zginęli w czasie pożogi, gdyż o miejscu ukrycia nikt nic nie wiedział.

CUDOWNE ODKRYCIE

Wiele lat później woły, którymi miejscowy rolnik orał ziemię, zatrzymały się i uklękły. Zdziwiony oracz obejrzał dokładnie to miejsce i znalazł puszkę, w której ukryty był złoty kielich z Hostią Świętą.

Świętość z udziałem tłumów wiernych odniesiono do kościoła w Dobrym Mieście. Wkrótce jednak kielich z Hostią Świętą znów odnaleziono na polu rolnika. Uznano to za znak boży i zbudowano tam świątynię.

W połowie XIV wieku, w miejscu starego, drewnianego kościoła wzniesiono, tym razem z kamienia i cegły, nowy. Wieść o cudzie rozeszła się po całych Prusach. Ze wszystkich stron kraju do Glotowa podążyły pielgrzymki. O znaczeniu Glotowa w owych czasach świadczy choćby to, że w 1343 roku z Pierzchał, wsi pod Braniewem, przeniesiono tu kapitułę kolegialną. Następny najazd Litwinów w 1356 roku starł wieś i kościół z powierzchni ziemi.

W 1362 roku, po odnowieniu przywileju lokacyjnego przez biskupa Jana Styprocka, wieś zaludniła się, domy i kościół odbudowano. Sława cudownego miejsca przetrwała wśród ludzi. Do Glotowa znów podążyły pielgrzymki.

Wśród pielgrzymów odwiedzających Sanktuarium zdarzały się wypadki cudownych uzdrowień i nawróceń.

Omijały szczęśliwie Glotowo wojny i przemarsze wojsk. Wieś rozrosła się i wzbogaciła. Napływ pielgrzymów był tak wielki, że postanowiono wznieść nową świątynię, która pomieściłaby więcej ludzi. 22 sierpnia 1722 roku biskup warmiński Teodor Potocki wmurował kamień węgielny pod nowy kościół. Cztery lata później, w 1726 roku biskup Krzysztof Szembek konsekrował nową, istniejącą do dziś świątynię. Tenże biskup ufundował dla kościoła wielki obraz matki Boskiej Częstochowskiej zwanej tu Czarną Madonną.

W świątyni, obok głównego ołtarza, znajduje się wiele dzieł sztuki mistrzów tamtych czasów: XVIII-wieczny drewniany feretron, barokowa ambona i kaplice chrzcielne. Okna zdobią secesyjne, figuralne witraże z 1877 roku, ze scenami z Biblii.

DROGA KRZYŻOWA

Obok kościoła w głąb wąwozu, dnem którego szumi rzeka, prowadzą wykonane z kamienia polnego 33 szerokie stopnie. Tu pierwsze wrażenie jest zadziwiające. Pośród zalanych słońcem wzgórz Warmii widzi pielgrzym nagle całkiem inny, wprost górski krajobraz.

Na dnie głębokiego wąwozu, którego zbocza porasta stary, liściasty las, wzdłuż rzeki prowadzi wąska, utwardzona droga. Co kilkaset metrów stają wymurowane z kamienia i czerwonej cegły neoromańskie i neogotyckie kaplice Drogi Krzyżowej. Cisza, zakłócona jedynie szumem rzeczki, nadaje temu miejscu mityczne znaczenie. W kaplicach stoją naturalnej wielkości figury Chrystusa i jego oprawców do złudzenia przypominających żywych ludzi. Podziwiać można kunszt i kolosalną pracę ludzi, którzy prawie 130 lat temu wznieśli to dzieło.

Oprócz czternastu stacji Drogi Krzyżowej wzniesiono grotę Matki Boskiej z Lourdes ze źródłem oraz kaplicę Modlitwy Pana Jezusa w Ogrójcu.

Całość zachwyca nie tylko ogromem dzieła, ale także pięknym, malowniczym położeniem. Zwiedzenie świętych zabytków Kalwarii Glotowskiej to wielkie przeżycie, które budzi podziw dla gorącej wiary i pracowitości mieszkańców Warmii.

Zbigniew Janczewski

2005.08.24