Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Szczytnie Arkadiusz Myślak krytykuje pomysł ograniczenia czasu parkowania na pl. Juranda. Przewiduje, że samochody pracowników ratusza oraz innych instytucji, wobec braku innych miejsc postojowych, zablokują sąsiednie uliczki, utrudniając tym samym życie ich mieszkańcom.

 Wątpliwości wokół parkingu

ZASTAWIĄ ULICZKI?

Na pl. Juranda ma powstać strefa ograniczonego postoju do dwóch godzin. W ten sposób miasto chce wyjść naprzeciw klientom i interesantom firm mieszczących się w nowo powstałych kamienicach. Planowane rozwiązanie ma spowodować, że z placu znikną auta pracowników Urzędu Miejskiego oraz starostwa. Pomysł nie wszystkim się podoba. Przeciw tworzeniu czasowych ram parkowania jest wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Arkadiusz Myślak pracujący na stanowisku naczelnika w powiecie. Zastrzega jednak, że sam na pl. Juranda nigdy nie parkował. Jego zdaniem wskazywany jako miejsce pozostawiania aut urzędników teren przy dawnej siedzibie straży pożarnej jest niewystarczający. – Tam zmieści się jedynie około 25 samochodów – szacuje Myślak.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.