MKS Szczytno - VICTORIA Bartoszyce 1:1 (0:1)

LIGA OKRĘGOWA SENIORZY

5 kolejka - 29-31 sierpnia

Bramka dla MKS: Piotr Gregorczyk (76)

MKS: Cichy, M. Magnuszewski, A. Magnuszewski, Mastyna, Głodzik, Gregorczyk, Bartnikowski, Krupiński (46 Grabowski), Skonieczny (46 Zaręba), Dębek (82 Droliński), Świerczewski (62 Bondaruk)

Piłkarze VICTORII zapamiętali z pewnością wysokie wiosenne zwycięstwo nad MKS-em (6:0). W pierwszych minutach piątkowego meczu można było odnieść wrażenie, że goście przyjechali do Szczytna jeśli nie po równie wysokie, to co najmniej zdecydowane zwycięstwo. Początek należał wyraźnie do graczy z Bartoszyc, którzy byli szybsi, zwrotniejsi i bardziej pomysłowi od podopiecznych Zbigniewa Magnuszewskiego. Przewaga przyjezdnych dość szybko została udokumentowana. W 13 min zawodnik gości zdecydował się na strzał z ok. 30 m. Silnie uderzona piłka odbiła się od poprzeczki, a następnie od próbującego interweniować Cichego i wpadła do siatki. Piękny strzał gracza gości nagrodzili brawami nawet kibice ze Szczytna.

Dominacja VICTORII jednak się skończyła i do przodu ruszyli szczytnianie. Już kilkadziesiąt sekund po utracie gola wyrównać mógł A. Magnuszewski, który znalazł się w dogodnej sytuacji. Jego strzał z lekkiego kąta z kilkunastu metrów pewnie obronił jednak bramkarz. Dziesięć minut później aktywny w pierwszej połowie A. Magnuszewski wywalczył rzut karny. Niestety, Gregorczyk nie zdołał zmylić golkipera gości. Bramkarz VICTORII pokazał się z dobrej strony także w 38 min, kiedy to z półobrotu silnie uderzał Dębek. Zamiast bramki był tylko rzut rożny. Chwilę potem, po dośrodkowaniu, przed szansą wyrównania stanął A. Magnuszewski. Miał piłkę przy nodze w narożniku pola bramkowego. Zamiast do siatki trafił... w gąszcz zawodników stojących kilka metrów przed bramką.

Druga odsłona stała na wyraźnie niższym poziomie. Pierwszą dobrą sytuację wypracowali goście, którzy w 61 min mieli sytuację dwóch na jednego. Na wysokości zadania stanął M. Magnuszewski, który wybił piłkę. W 76 MKS zdobył upragnioną bramkę. Lewą stroną pociągnął niezbyt widoczny dotychczas Zaręba. Chociaż był ciągnięty za koszulkę, zdołał podać do nieobstawionego Gregorczyka. Ten okazji do rehabilitacji nie zmarnował i płaskim strzałem pokonał w końcu bramkarza VICTORII.

Po meczu obie strony mogły zapewne twierdzić, że przeciwnik był do ogrania - remis nie powinien zatem nikogo specjalnie krzywdzić.

BŁĘKITNI Pasym - JURAND Barciany 1:2 (1:0)

Bramka dla BŁĘKITNYCH: Sebastian Łukaszewski (4)

BŁĘKITNI: Stefaniak, Gołaszewski, Ziętak, Pławski (89 Michałek), Borkowski, M. Mazurek (74 Brdyła), A. Mazurek, M. Łukaszewski (60 Łączyński), S. Łukaszewski, Gołębiewski, Gawdziński (80 Domżalski)

- Zabrakło woli walki. Zawodnicy myśleli, że to się samo wygra - kierownik BŁĘKITNYCH Dariusz Lipka był po meczu wyraźnie przygnębiony. - Najgorsze jest to, że sami strzelamy sobie bramki.

Dobry w wykonaniu pasymian był tylko początek. Już w 1 i 2 min BŁĘKITNI przeprowadzili akcje pachnące bramkami. Niedługo potem piłka zatrzepotała w siatce. Była to zasługa duetu braci Łukaszewskich. Strzelał Marcin, piłkę przed siebie odbił bramkarz, ta trafiła do Sebastiana, który nie zmarnował znakomitej okazji. BŁĘKITNI pograli jeszcze do 10 min i stanęli. Gościom nie pozostało nic innego niż przejąć inicjatywę. W 15 min JURAND mógł wyrównać, ale strzał z bliska poszybował nad poprzeczką. Parę minut przed końcem pierwszej połowy przyjezdni znów stanęli przed szansą. Błąd pasymskiej obrony nie zakończył się jednak utratą bramki.

Co się odwlecze, to nie uciecze. W 64 min pasymianie ukarali się sami. Do dośrodkowania zawodnika z Barcian próbował wyjść Stefaniak. Ubiegł go... Pławski, który głową skierował piłkę do własnej bramki. Nieporadnie grający pasymianie mogli mimo wszystko objąć wkrótce prowadzenie, ale Gołębiewski nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Podobnej okazji nie zmarnowali w 86 min goście. Ziętak niepotrzebnie zaczął się "bawić", stracił piłkę, co kosztowało zespół utratę bramki i punktów.

ROMINTA Gołdap - LZS Lubomino-Wilczkowo 2:2 (1:1)

PISA Barczewo - PŁOMIEŃ Ełk 5:2 (1:0)

MAMRY Giżycko - DKS Dobre Miasto 4:1 (4:0)

ŁYNA Sępopol - MAZUR Pisz 5:1 (0:0)

GRANICA Bezledy - CRESOVIA Górowo Iławeckie 1:1 (0:0)

POGOŃ Ryn - OLIMPIA Miłki 4:3 (2:0)

Tabela

1.LUBOMINO 5 13 12- 7 2.ROMINTA 5 10 12- 7 3.CRESOVIA 5 10 6- 7 4.BŁĘKITNI 5 9 9- 5 5.VICTORIA 5 8 10- 6 6.MAMRY 5 8 8- 4 7.SZCZYTNO 5 8 7- 3 8.JURAND 4 7 7- 4 9.ŁYNA 5 6 14-10 10.OLIMPIA 5 5 7- 7 11.MAZUR 5 5 3- 9 12.PISA 5 4 7- 7 13.PŁOMIEŃ 5 4 7-13 14.POGOŃ 5 4 11-20 15.GRANICA 4 3 4- 8

 

16.DOBRE MIASTO	5  3  4-11

JUNIORZY STARSI

2 kolejka - 30 sierpnia

MKS Szczytno - POGOŃ Ryn 2:1 (0:1)

Bramki dla MKS: Rafał Woźniak (68), Andrzej Bondaruk (85)

OMULEW Wielbark - KS Wikielec 3:0 vo. - zespół gości nie przyjechał na spotkanie

MŁODZICY GRUPA IV

2 kolejka - 30 sierpnia

BŁĘKITNI Pasym - TĘCZA Biskupiec 0:4 (0:2)

MKS Szczytno - WARMIA I MAZURY Olsztyn 1:0 (1:0)

Bramka dla MKS: Rafał Orzoł (28)

TRAMPKARZE GRUPA IV

2 kolejka - 30 sierpnia

BŁĘKITNI Pasym - TĘCZA Biskupiec 0:8 (0:5)

MKS Szczytno - WARMIA I MAZURY Olsztyn 1:2 (1:0)

Bramka dla MKS: Konrad Rusiecki (12)

KLASA "A" SENIORZY

3 kolejka - 31 sierpnia

GRUPA III

OMULEW Wielbark - STRAŻAK Olszyny 1:1 (1:0)

Bramki: dla OMULWI - Marcin Rafałowicz (20); dla STRAŻAKA - Cezary Nowakowski (80)

OMULEW: Trawiński, Sieczko, Trzciński, Rafałowicz, Mikulski, Zapadka, T. Deptuła, Szewczyk, Maluchnik, Bednarczyk (46 Krupiński), Abramczyk

STRAŻAK: Przybysz, Drozd, Saluszewski, Samsel (46 A. Siwicki), A. Nowakowski, C. Nowakowski, S. Rapacki, Ryszard Kozicki, P. Kozicki, Robert Kozicki (85 K. Deptuła), Grącki (46 K. Siwicki)

Spotkanie dwóch zespołów zamykających tabelę przyniosło podział punktów. Na przerwę w lepszych humorach schodzili gospodarze, którzy w 20 min zdobyli prowadzenie. Po strzale zawodnika OMULWI piłka odbiła się od słupka, następnie od nogi Drozda, a ostatni futbolówki dotknął Rafałowicz. Tradycyjnie nieskuteczni olszynianie zdołali wyrównać dopiero w końcówce meczu.

Kierownik zespołu OMULWI Tadeusz Żulczyk z wyniku zadowolony nie był, grający trener STRAŻAKA Ryszard Kozicki narzekał z kolei na pracę sędziego, stanowczo zbyt często odgwizdującego "spalone".

OSP Gryźliny - GKS Dźwierzuty 1:1 (0:0)

Bramka dla GKS: Dariusz Zawitowski (90)

GKS: Len, Ciebień, Hintz (84 Krawczyk), Nadolny, Szymański, Olszynka (59 Zaborowski), Suliński, T. Nowakowski, Rapińczuk, Zawitowski, Orłowski (69 Hubacz)

Goście pod wieloma względami byli lepsi, nie potrafili jednak przewagi zamieniać na bramki. Skrzywdził ich ponadto sędzia, który nie podyktował jedenastki, a pociąganemu za koszulkę Zawitowskiemu pokazał żółtą kartkę za symulowanie faulu. Na przeszkodzie stawały także słupek i poprzeczka. W 80 min miejscowi pokonali dobrze broniącego Lena i zanosiło się na porażkę lidera. Tuż przed końcem wysoki Zawitowski wykorzystał dośrodkowanie z rogu i celnym strzałem głową uratował GKS-owi punkt.

GKS Stawiguda - MKS Jeziorany 2:2

GLKS Jonkowo - SRWSIO Słupy 2:1

ORZEŁ SPARTA Biesal - LEŚNIK Nowe Ramuki 2:2

FORTUNA Gągławki - KORONA Klewki 1:0

Tabela

1.DŹWIERZUTY 3 7 9- 3 2.GRYŹLINY 3 7 8- 4 3.STAWIGUDA 3 7 8- 5 4.FORTUNA 3 6 5- 4 5.JONKOWO 3 5 4- 3 6.KORONA 3 4 6- 2 7.JEZIORANY 3 4 6- 6 8.ORZEŁ 3 4 5- 8 9.LEŚNIK 3 2 3- 5 10.STRAŻAK 3 1 3- 6 11.OMULEW 3 1 2-10

 

12.SŁUPY		3 0 5- 8

JUNIORZY MŁODSI

OMULEW Wielbark - STRAŻAK Olszyny 3:3 (1:3)

Bramki: dla OMULWI - Jarosław Wilga (10), Kamil Krasecki (44), Artur Papajewski (75); dla STRAŻAKA - Sebastian Kozicki (23), Adrian Łepkowski (30), Michał Gala (34)

OSP Gryźliny - GKS Dźwierzuty 0:10 (0:7)

Bramki: dla GKS - Michał Hoffer (15, 18), Zbigniew Nowak (10, 39), Przemysław Krawczyk (22, 30), Adam Błędek (25), Łukasz Koziatek (41), Piotr Siwek (45), Bartosz Kandybowicz (65)

KLASA "B"

2 kolejka

GRUPA IV

MAZUR Świętajno - ZRYW Jedwabno 0:4 (0:2)

Bramki dla ZRYWU: Daniel Włodkowski (28), Waldemar Kowalczyk (39), Artur Dymek (57), Andrzej Kawiecki (83)

MAZUR: Guziak, Mięsak, Paradowski, Kozioł, Tański, K. Gądek (83 P. Dąbrowski), P. Piotrowski, M. Piotrowski, D. Gądek (50 Rapacki), Pantel, Szostak (46 A. Gądek)

ZRYW: Pawelec, Zalewski, Kawiecki, Zapadka, D. Włodkowski, P. Włodkowski, Sznajder, Kowalczyk, Dymek, Kotlarzewski (60 Achremczyk), B. Dąbrowski (15 Żmijewski)

Do momentu utraty pierwszej bramki lekką przewagę mieli gospodarze. Dwa gole gości nieco ostudziły zapały MAZURA, ale po zmianie stron zespół ze Świętajna znowu ruszył do ataku. Efektem tego był rzut karny podyktowany w 55 min za zagranie ręką. P. Piotrowski "jedenastkę" przestrzelił. W rewanżu Dymek podwyższył na 3:0 dla ZRYWU. Gospodarzy pogrążył w 83 min Kawiecki. Przy lepszej skuteczności Dymka porażka MAZURA mogła być jeszcze dotkliwsza.

OLIMPIA II Olsztynek - ŹRÓDLANI Łyna 3:4 (2:2)

KORMORAN Ruszkowo - KS Grunwald 5:2 (3:0)

MAX-BUD Piątki - ORZYC Janowo 2:2 (1:2)

Pauzował ZEON Wierzbica

WAPLEWIANKA Waplewo wycofała się z rozgrywek

Tabela

1.KORMORAN 2 6 9- 4 2.MAX-BUD 2 4 7- 3 3.ZRYW 1 3 4- 0 4.GRUNWALD 2 3 8- 6 5.ZEON 1 3 5- 3 6.ŹRÓDLANI 2 3 7- 8 7.ORZYC 2 1 4- 6 8.OLIMPIA II 2 0 4- 9

 

9.MAZUR		2 0 1-10

 

2003.09.03