Po dwumiesięcznej przerwie zabrzmiał wreszcie pierwszy dzwonek, a sale lekcyjne zapełniły się uczniami. Jedni się cieszą, drudzy zaś przystępują do nauki z mniejszą dozą optymizmu. Postanowiliśmy sprawdzić, jak szczycieńskie placówki oświatowe przygotowały się do nowego roku szkolnego.
WYREMONTOWANE ŁAZIENKI
Tegoroczne wakacje, ku uciesze uczniów, były o kilka dni dłuższe. Rok szkolny rozpoczął się nie 1, lecz dopiero 4 września. Teraz przed dziećmi, młodzieżą i nauczycielami ponad dziewięć miesięcy pracy. Okres wakacyjny sprzyjał remontom i porządkom w obiektach szkolnych. Najbardziej palącą potrzebą, o czym pisalismy kilka miesięcy temu w "Kurku", była modernizacja sanitariatów w Szkole Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 2 oraz w Szkole Podstawowej nr 3. Poprawy ich stanu od dawna domagał się też sanepid. Od września uczniowie będą wreszcie mogli korzystać z wyremontowanych toalet.
Modernizacja zaplecza sanitarnego cieszy też dyrektorów placówek.
- Mamy wyremontowane łazienki od parteru do trzeciego piętra. Prace dobiegają końca, ale już widać, że będzie pięknie - mówi dyrektor SP nr 2 Grażyna Wyrzykowska-Mączyńska.
W kierowanej przez nią szkole, oprócz remontu łazienek wraz z pionami kanalizacyjnymi, dokonano także wymiany okien w dwóch salach oraz drzwi wejściowych. Modernizacja zaplecza sanitarnego w "dwójce" kosztowała 175 tys. złotych. Odnowienie doczekały się też cztery łazienki w SP nr 3.
- Dzięki temu wszystkie nasze toalety są już jak nowe - mówi dyrektor Grażyna Wrona-Janowska.
Wcześniej, przy sporym udziale środków własnych szkoły, udało się wyremontować jedną łazienkę. Remonty toalet przeprowadzono również w Gimnazjum z Oddziałami Integracyjnymi nr 2. Z kolei w Gimnazjum nr 1 zdecydowanie poprawiła się estetyka zabytkowej auli. Pomieszczenie zostało pomalowane, wycyklinowano w nim też podłogę. W ramach środków z Urzędu Wojewódzkiego wyremontowano i doposażono gimnazjalną kuchnię. Trwa jeszcze przyłączanie budynku szkoły do nowej sieci ciepłowniczej. Z tego powodu w nie najlepszym stanie jest gimnazjalne boisko, które zostało rozkopane. Na dniach jednak ma być już doprowadzone do porządku.
- Według planu prace związane z modernizacją sieci ciepłowniczej mają się zakończyć do 15 września - mówi dyrektor Ewa Żenczykowska-Sawicka.
ZADOWOLONA "DWÓJKA"
Nie tylko remonty ucieszyły pracowników szkół i uczniów. Kierownictwo SP nr 2, w której od dziesięciu lat uczą się także dzieci niepełnosprawne i mające specjalne potrzeby edukacyjne, od dawna starało się o cały etat logopedy. Do tej pory nie pracował on w pełnym wymiarze godzin. Teraz się to zmieniło.
- Od września logopeda będzie już na pełnym etacie. Oprócz tego zatrudniliśmy dwóch nauczycieli wspomagających proces kształcenia dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych - mówi Grażyna Wyrzykowska-Mączyńska.
Zdaniem dyrektor "dwójki" to etaty bardzo potrzebne w kierowanej przez nią placówce, tym bardziej, że z roku na rok uczniów z rozmaitymi zaburzeniami przybywa.
- Dzięki nauczycielom wspomagającym mogą oni normalnie funkcjonować w środowisku szkolnym, a wcześniej byli skazani na nauczanie indywidualne w domach - podkreśla dyrektor.
KŁOPOTLIWY NIŻ
W szczycieńskich podstawówkach i gimnazjach kolejny rok z rzędu daje o sobie znać niż demograficzny. Od września będzie do nich uczęszczać w sumie 3208 uczniów. To o ponad 170 mniej niż w roku ubiegłym. Spadek liczby dzieci wpływa na redukcję oddziałów. W SP nr 3 utworzono ich o jeden mniej.
- Mamy cztery pierwsze klasy, za to dość liczne. W każdej będzie się uczyć po 27-28 dzieci - informuje Grażyna Wrona-Janowska.
W SP nr 2, podobnie jak przed rokiem, utworzono tylko trzy pierwsze klasy. Niż dotknął także SP nr 6. Tu zmniejszono liczbę oddziałów o dwa. Na razie jednak nie wpływa to na redukcję etatów nauczycielskich.
- Staramy się sobie nawzajem pomagać, stwarzając możliwość uzupełniania godzin w innych szkołach - mówi dyrektor SP nr 6 Elżbieta Kulikowska.
O trzy zmniejszyła się liczba oddziałów w Gimnazjum nr 1, ale także i w tym przypadku udało się uniknąć zwolnień nauczycieli. Sposobem na zdobywanie uczniów ma być poszerzanie oferty edukacyjnej placówki. W nowym roku szkolnym pierwszoklasiści będą mogli zdobywać wiedzę w klasie artystycznej, sportowej, informatycznej oraz dwóch dwujęzycznych z niemieckim i angielskim.
NAUCZYCIELE WYJEŻDŻAJĄ
Podczas gdy wielu nauczycieli drży o swoje posady w związku z niżem demograficznym, inni porzucają pracę w szkole i szukają szczęścia poza granicami kraju. W ostatnim czasie takich przypadków było w Szczytnie kilka.
- Nasza nauczycielka języka niemieckiego zrezygnowała z pracy i wyjechała do Niemiec - informuje Grażyna Wrona-Janowska.
Na podobny krok zdecydowała się również anglistka z SP nr 6.
- Mieszka teraz w Anglii, gdzie pracuje jako nauczycielka angielskiego - mówi Elżbieta Kulikowska.
Z nauczycielskiej posady zrezygnował także matematyk z Zespołu Szkół nr 1. Także i on postanowił wyjechać z Polski.
Pedagodzy, którzy pracują w szczycieńskich szkołach, w większości mogą się pochwalić wysokimi kwalifikacjami. Ci, którzy dotąd ich nie uzyskali, zdecydowali się na przejście na emeryturę. Podczas wakacji aż siedmioro nauczycieli z SP nr 6 zdobyło stopień nauczyciela dyplomowanego.
- Obecnie na 55 pedagogów, 32 posiada najwyższy stopień awansu - mówi z dumą Elżbieta Kulikowska.
ZANIEPOKOJENI AMNESTIĄ
Na brak uczniów nie narzekają na razie szkoły średnie. W ZS nr 1 do pierwszych klas przyjęto ponad 400 osób, w ZS nr 2 - przeszło 300. Placówka koło poczty rozpoczęła rok szkolny z nową pracownią informatyczną urządzoną za pieniądze z ministerstwa edukacji. Szkoła wzbogaciła się o 15 nowych komputerów z oprzyrządowaniem oraz bibliotekę multimedialną. Od września pracę w ZS nr 2 podjęło czworo nowo zatrudnionych pedagogów - informatyk, anglista oraz dwóch nauczycieli przedmiotów zawodowych. Aż o dwanaście osób zwiększyła się kadra ZS nr 1.
- Do pracy przyjęliśmy m.in. fizyka, po dwie osoby uczące niemieckiego i angielskiego, rusycystę, biologa i matematyka - wylicza nowa dyrektor ZS nr 1 Elżbieta Fiebig.
Nowoscią jest utworzenie w placówce klasy liceum ogólnokształcącego o profilu sportowym.
W tym roku szkolnym na poważniejsze zmiany w funkcjonowaniu szkół średnich się nie zanosi. Pedagodzy wciąż jednak dyskutują o pomysłach ministra Romana Giertycha, dotyczących m.in. amnestii maturalnej.
- To nas niepokoi. Nie jest dobrze, gdy uczeń z góry zakłada, że jednego przedmiotu może nie zdać. Egzamin jest albo zdany, albo nie - uważa dyrektor ZS nr 2 Danuta Maroszek.
Ewa Kułakowska
2006.09.06