Reklama

BANER WSPÓLNY 110325

Władza samorządowa coraz bardziej oddala się od obywatela, który jest jej potrzebny tylko raz na cztery lata przy okazji wyborów. Do tego jeszcze wielokadencyjność na stanowiskach wójtów i burmistrzów często utrwala rządy „samych swoich”. Smutnego obrazu funkcjonowania samorządów dopełnia słabość prasy lokalnej, zatracającej swoją kontrolną funkcję wobec władzy. Takie m.in. wnioski płyną z opublikowanego właśnie „Raportu o stanie samorządności terytorialnej w Polsce”.

Władza coraz dalej od ludzi

SAMORZĄD POD LUPĄ

„Raport o stanie samorządności terytorialnej w Polsce” to dokument, który przygotował zespół ekspertów pod kierunkiem profesora Jerzego Hausnera. Jego treść była też konsultowana z samorządowcami. Zawiera on szczegółową analizę polskiego samorządu terytorialnego, począwszy od jego konstrukcji i ustroju poprzez działania w poszczególnych dziedzinach po efektywność realizowanych zadań. Autorzy opracowania opisują szereg dysfunkcji, które po 23 latach od wprowadzenia reformy samorządowej pojawiają się w funkcjonowaniu JST. Ich zdaniem najważniejszą rolą, jaką mają do spełnienia samorządy jest pobudzanie lokalnego i regionalnego rozwoju społeczno-gospodarczego. Jak wygląda to w praktyce? Wnioski płynące z „Raportu ...” nie napawają optymizmem. Opisane negatywne zjawiska można także zaobserwować na przykładzie powiatu szczycieńskiego.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.