Od dwóch tygodni na ul. Sobieszczańskiego w Szczytnie trwa budowa nowego budynku wielorodzinnego. Ma w nim zamieszkać 18 rodzin. Inwestorem jest spółka SIM KZN-Północ, w której udziały ma 19 samorządów. To jej pierwsza inwestycja w powiecie szczycieńskim i jedna z pierwszych w kraju. O tym, dlaczego Szczytno stało się liderem programu, w których gminach już wkrótce mogą się rozpocząć kolejne budowy, a także o idei Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej rozmawiamy z Andrzejem Maciejewskim, prezesem SIM KZN-Północ Sp. z o.o.

Własne mieszkanie bez stresu - materiał informacyjny
Prezes Andrzej Maciejewski: - Szczytno to miejsce zdobywania doświadczeń dla nas wszystkich

Z MYŚLĄ O „ŚREDNIAKACH”

- Proszę przybliżyć naszym czytelnikom, czym jest Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa i jaka przyświeca jej idea?

Będąc posłem VIII kadencji zajmowałem się frankowiczami. Robiąc analizę programów mieszkaniowych realizowanych w Polsce na przestrzeni ostatnich 30 lat doszedłem do wniosku, że żaden z nich nie doczekał się pozytywnego finału. Zastanawiałem się, gdzie tkwiła tego przyczyna. W mojej ocenie miała ona swoje źródło w relacji bank – klient. Niestety, w polskim prawie ten drugi ma zawsze pod górkę. Jest ogromna grupa ludzi w naszym społeczeństwie, która nie ma możliwości kredytowych, a co za tym idzie – szans na własne „M”. SIM, czyli Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa wychodzi im naprzeciw. Charakteryzuje się tym, że jej udziałowcami są samorządy. W naszym przypadku jest ich 19, z czego 4 znajdują się na terenie powiatu szczycieńskiego. Każdy z nich otrzymał po 3 mln zł „wpisowego” z Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa na wykupienie udziałów w spółce. Z kolei Krajowy Zasób Nieruchomości, czyli Skarb Państwa, daje możliwość włączenia jako wkładu ziemi pod budownictwo. W przypadku SIM inwestorem nie są samorządy, tylko spółka operująca znaczącą pomocą publiczną.

- Co to oznacza dla osób zainteresowanych budowanymi przez was mieszkaniami?

Przede wszystkim to, że nie muszą one zaciągać kredytów na ich zakup. Z moich rozmów z samorządowcami wiem, że ludzie najczęściej zgłaszają się do nich z problemami mieszkaniowymi. Znaczącą grupę stanowią ci, którzy z jednej strony nie kwalifikują się do tego, aby otrzymać lokal komunalny, a z drugiej – nie stać ich na wzięcie kredytu na zakup własnego lokum. To tzw. średniacy, czyli osoby pracujące, ze stałymi dochodami, które jednak dla banków są niewiarygodne, bo osiągają zbyt niskie dochody. Właśnie z myślą o takich ludziach powstała Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa.

- Dlaczego takie osoby nie muszą brać kredytu?

Budowa nowego bloku w ramach SIM na ul. Sobieszczańskiego idzie pełną parą

Bo zaciąga go spółka będąca inwestorem. Partnerem są dla nas samorządy, które mają możliwość występowania o różnego rodzaju granty. Mówimy tu o konkretnej pomocy publicznej państwa. SIM korzysta z różnych źródeł finansowania aby zrealizować daną inwestycję.

- Najemcy też muszą jednak coś do tego koszyka wrzucić.

Oczywiście, jest tu też element ich partycypacji. Mieszkańcy dodają do tego koszyka swój wkład w wysokości do 30% wartości mieszkania. Zakładamy, żeby była to kwota rzędu 40 – 60 tys. złotych. Myślę, że jest ona w zasięgu osób średnio sytuowanych, które mogą odłożyć ją np. z wesela lub uzbierać przy pomocy rodziny. Partycypacja jest formą „małej cegiełki” dorzuconej do inwestycji. Może być bardzo różnie rozliczana, np. w poczet przyszłych czynszów. Kalkulacja wygląda tak, że w opłacie za czynsz do 1 m2 wliczane jest 10 – 12 zł tytułem spłaty kredytu. To chyba najmniej stresujący program, z jakim kiedykolwiek miałem do czynienia. Z chwilą, kiedy my, jako SIM, spłacamy kredyt, istnieje możliwość wystąpienia po 15 latach o wykup końcowy lokalu. To daje najemcom poczucie, że są u siebie i inwestują w swoją własność.

SZCZYTNO LIDEREM

- Dwa tygodnie temu rozpoczęła się pierwsza realizowana przez spółkę KZN-Północ inwestycja w Szczytnie, gdzie na ul. Sobieszczańskiego powstaje liczący 18 mieszkań blok.

To nie tylko pierwsza taka inwestycja na Warmii i Mazurach, ale też jedna z pierwszych w kraju. Traktujemy ją bardzo priorytetowo. Szczytno to miejsce zdobywania doświadczeń dla nas wszystkich.

- Co zdecydowało o tym, że Szczytno stało się liderem?

Przede wszystkim to, że miasto przekazało spółce teren w pełni uzbrojony i objęty miejscowym planem zagospodarowania. Ponadto nasza inwestycja wpisywała się w plany samorządu, który już kilka lat wcześniej stawiał tu swoje budynki wielorodzinne. Niebagatelną rolę w przypadku Szczytna odegrał radny, a zarazem pracownik SIM Paweł Krassowski, za co należą mu się wielkie podziękowania. To taki cichy bohater, który przyczynił się do tego, że miasto weszło do spółki.

- Kiedy blok zostanie ukończony i jak będzie wyglądał?

Będzie to typowy blok mieszkalny, bez części usługowej. Ma to być niska, dwupiętrowa zabudowa wpisująca się w istniejąca już architekturę. Nie ma tu mowy o żadnej betonozie. Mieszkania zostaną przygotowane tak, że mieszkańcy będą musieli tylko je umeblować. Plan jest taki, żeby do końca tego roku postawić ściany i dach. Myślę, że najemcy wprowadzą się do nowych mieszkań jeszcze przed Bożym Narodzeniem przyszłego roku. Przy okazji proszę, przez najbliższe trzy i pół miesiąca, o cierpliwość i wyrozumiałość mieszkańców sąsiednich bloków, bo czekają ich pewne niedogodności związane z trwającą budową.

DŹWIERZUTY GONIĄ STOLICĘ POWIATU

Podpisanie umowy na budowę bloku w Szczytnie. Od lewej: burmistrz Krzysztof Mańkowski, prezes SIM KZN-Północ Andrzej Maciejewski, prezes KZN Arkadiusz Urban, właściciel firmy realizującej zadanie Piotr Pachucki

- Co z inwestycjami w pozostałych gminach powiatu szczycieńskiego będących udziałowcami spółki?

Najbliższej realizacji jest inwestycja w gminie Dźwierzuty. W Orzynach ma powstać liczący 20 mieszkań parterowy szeregowiec o lekkiej konstrukcji. Mamy spełnione już prawie wszystkie formalności i jesteśmy na etapie przygotowań do ogłoszenia przetargu. Jestem na tyle zdeterminowany, aby stało się to we wrześniu – październiku 2023 r. Przy okazji chciałbym podkreślić bardzo dobrą współpracę z panią wójt i sekretarz gminy, które są bardzo mocno zaangażowane w ten projekt. Z kolei w Jedwabnie jesteśmy na etapie przygotowania miejscowego planu zagospodarowania. Tu jednak mamy problem z Naturą 2000. Przy wsparciu wojewody prowadzimy wraz z panem wójtem rozmowy z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, aby dała naszej inwestycji zielone światło.

Najbardziej złożona jest sytuacja w Rozogach, gdzie nie otrzymaliśmy terenu pod budowę.

Tu aport w postaci działki musi wnieść KZN, czyli Skarb Państwa. Żeby jednak to zrobić, potrzebuje pieniędzy z budżetu państwa. Niewykluczone, że będziemy szukać z panem wójtem jeszcze innego rozwiązania. Podsumowując, mogę powiedzieć, że powiat szczycieński jest obecnie jednym z najbardziej dynamicznych w SIM KZN-Północ.

Rozmawiała:

Ewa Kułakowska