W Dąbrowach, w bliskiej odległości od zabudowań mieszkalnych i gospodarstw rolnych, ma powstać 50-metrowa wieża telefonii komórkowej. Wójt gminy Rozogi Zbigniew Kudrzycki wydał inwestorowi warunki zabudowy, nie żądając od niego decyzji środowiskowej. To bulwersuje mieszkańców. Pod protestem przeciw inwestycji podpisało się blisko 200 osób.

Wójcie, jak mogłeś się zgodzić?
Wieża ma powstać w bliskiej odległości od zabudowań. Maria i Dariusz Kaszuba, podobnie jak blisko 200 innych mieszkańców Dąbrów, są temu przeciwni

DLACZEGO NIKT NAS NIE INFORMOWAŁ?

Budowa wież telefonii komórkowej często wywołuje sprzeciw lokalnych społeczności, zwłaszcza wtedy, gdy obiekt ma być zlokalizowany w pobliżu zabudowań. Taka właśnie sytuacja ma miejsce w Dąbrowach. Inwestor planuje postawić tu 50-metrową wieżę telekomunikacyjną z trzema nadajnikami kierunkowymi, każdy o mocy 8402 W oraz jedną anteną radioliniową o mocy ok. 355 W. Obiekt ma powstać w pobliżu zabudowy mieszkalnej, gospodarstw rolnych specjalizujących się w produkcji mlecznej oraz pasieki, niedaleko przebiegającej przez wieś drogi krajowej w kierunku Myszyńca. Wójt gminy Rozogi Zbigniew Kudrzycki, uzgadniając lokalizację wieży, wydał inwestorowi warunki zabudowy. To budzi sprzeciw mieszkańców, którzy twierdzą, że będą narażeni na emitowane przez maszt promieniowanie.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.