...lany, czyli wróżby andrzejkowe i przepowiednie morowe. W dzieciństwie bardzo często miałam do czynienia z przepowiedniami, ponieważ nasz domu często odwiedzały Cyganki. Za każdym razem wmawiały mojej mamie, że Cyganka prawdę powie. Mama ulegała namowom i za drobną opłatą pozwalała na wykładanie kart.
Nikt nie zwracał uwagi na bawiącą się opodal dziewczynkę, a że nie przeszkadzałam – uczestniczyłam w pełnych obietnic seansach. Zawsze Cyganki stawiały trafioną kabałę i naprawdę patrząc w karty śpiewały jak z nut. Mieszkaliśmy przy ulicy Konopnickiej i pamiętam jak strojnie ubrane panie zsiadały z wozów i rozchodziły po mieszkaniach. Ich mężowie tymczasem ostrzyli noże, nożyczki i skupywali stare garnki oraz inne metalowe akcesoria. Pewnego dnia dowiedziałam się czemu Cyganka mojej mamie mówi prawdę.