O tym, że nic nie integruje lokalnych społeczności lepiej niż wspólna praca, można się przekonać śledząc inicjatywy mieszkańców kilku wsi w gminie Pasym, zmierzające do poprawy estetyki ich miejscowości.
Tereny rekreacyjne w postaci placów zabaw, stawów i miniaturowych skwerów funkcjonują już w Grzegrzółkach, Narajtach i Rusku Wielkim.
O wygospodarowanie kawałka ziemi mogącego służyć jako miejsce wypoczynku starają się mieszkańcy Elganowa, gdzie ma powstać oczko wodne usytuowane w centrum wsi. Zakończyły się już prace nad kopaniem zbiornika. Pieniądze na wynajęcie koparki udało się pozyskać ze zbiórki przeprowadzonej wśród wczasowiczów. Inicjatywę podchwytują kolejne wsie. Ruszyły już roboty w Gromie. Mieszkańcy chcą, aby tamtejszy staw - obecnie zarośnięty trzciną i pozbawiony wody, stał się dla nich miejscem spotkań i wypoczynku. Dodatkowa korzyść polega na tym, że odnowiony zbiornik ma stanowić wizytówkę miejscowości położonej przy ruchliwej trasie Szczytno-Olsztyn. Do końca roku staw ma być gotowy. Wiosną miejscowi planują wysiać koło niego trawę, wyrównać teren i postawić ławki. Z kolei w Michałkach podejmowane są starania o utworzenie wiejskiej plaży nad jeziorem Kalwa. Jedyną przeszkodą jest uregulowanie sytuacji własnościowej ziemi.
- Służymy pomocą finansową jedynie wtedy, gdy mieszkańcy sami nie mogą dać sobie rady - mówi Kazimierz Oleszkiewicz, sekretarz gminy Pasym. - Pieniądze na ten cel pochodza z budżetu gminnego albo z Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska. Nie jest ich jednak wiele.
Jakiś czas temu gmina starała się o pozyskanie 10 tys. zł. w ramach projektu "Bieda a Środowisko", mającego na celu aktywizację bezrobotnych poprzez pracę nad estetyką najbliższego otoczenia.
- Opracowaliśmy szczegółowe plany, ale pieniądze przeszły nam koło nosa. Niemniej jednak, widząc zapał ludzi i ich przedsiębiorczość, staramy się służyć pomocą jak tylko możemy - mówi sekretarz Oleszkiewicz.
(wk)
2005.09.14