Na ubiegłoroczne inwestycje gmina Dźwierzuty wydała 7,4 mln zł, ale zadłużenie jest niewiele mniejsze. Przydałyby się większe dochody własne. Na kupno majątku gminy nie ma jednak zbyt wielu chętnych.

Wyśniona skarbnik

ZAGROŻONE INWESTYCJE

Podczas ostatniej sesji radni podsumowali ubiegłoroczne dochody i wydatki gminy. Te pierwsze sięgnęły 23,4 mln zł, drugie – 25,6 mln zł. Na inwestycje przeznaczono 7,4 mln zł, czyli 29% ogólnych wydatków. Zdecydowanie najwięcej, bo 5,3 mln zł pochłonęła kontynuacja budowy kanalizacji sanitarnej. Drugim pod względem wielkości zadaniem była kontynuacja budowy sali gimnastycznej w Orżynach, na którą wydano 836 tys. zł. Obie inwestycje spędzają sen z powiek wójta, bo wykonawca pierwszej z końcem ubiegłego roku zakończył działalność, a drugiej nie wznowił robót po zimowej przerwie. Wierzuk liczy jednak, że upływające w tym roku terminy nie zostaną przekroczone. Do większych pod względem finansowym zadań należała jeszcze modernizacja świetlicy wiejskiej w Popowej Woli – 498 tys zł i rozpoczęcie budowy parku w centrum Dźwierzut – 193 tys. zł. Łącznie z zadaniami realizowanymi w ramach funduszu sołeckiego wykaz inwestycyjny obejmuje 30 pozycji.

Zdaniem radnego Mariusza Kulesika zbyt mało zrobiono w okręgu, który on reprezentuje – Rańsku. To zadecydowało, że jako jedyny w gronie rady wstrzymał się od głosu przy udzielaniu wójtowi absolutorium.

POCHWAŁY DLA SKARBNIK

Podsumowując wykonanie ubiegłorocznego budżetu, gminy wójt Wierzuk życzył sobie większych dochodów własnych. Pozwoliłoby to na realizację inwestycji bez konieczności zaciągania kolejnych kredytów.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.