W trakcie przebudowy ul. Bohaterów Września, mieszkańcy bloku nr 15 zorientowali się, że w planach pominięto budowę wjazdu na ich posesję. Wskutek interwencji w Urzędzie Miejskim będą go mieli, tyle że za własne pieniądze.

Wystrychnięci na dudka

Od pewnego już czasu realizowana jest kolejna duża miejska inwestycja, polegająca na przebudowie ul. Solidarności oraz Bohaterów Września i Habandta. Rzecz jak najbardziej pożądana, ale zdaniem mieszkańców bloku nr 15 „C” i „D” przy ul. Bohaterów Września nie pozbawiona błędu już w fazie projektu. Chodzi o to, że przy ich dużej, wielorodzinnej posesji nie przewidziano wjazdu.

- Jak mamy przywieźć jakieś większe gabarytowo zakupy, np. meble czy kartofle na zimę - skarży się pan Zdzisław. Inni mieszkańcy wskazują na ewentualne kłopoty z dotarciem służb ratunkowych, np. karetki pogotowia. Nie mogąc pogodzić się z brakiem wjazdu, mieszkańcy „piętnastki” poprosili przedstawicieli administratora oraz wspólnoty, aby ci spotkali się z władzami miasta, by domagać się wykonania wjazdu.

- Cóż to za fatyga, wystarczy lokalnie obniżyć krawężniki oraz poziom chodnika i gotowe - sądził pan Zdzisław. Podobnie jak i on dobrej myśli byli wszyscy zainteresowani mieszkańcy, przekonani, że wjazd szybko i bezproblemowo zostanie wykonany.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.