Według ankiet i badań społeczeństwa najbardziej atrakcyjną epoką dla przeciętnego Kowalskiego jest średniowiecze. Stworzenie produktu turystycznego opartego na tej epoce historycznej wydaje się być ze wszech miar korzystne i racjonalne. Tak wydane pieniądze publiczne winny się szybko zwrócić i przynieść pożytki mieszkańcom w krótkim czasie.

Yes, yes, yes
Skoro wstępny koszt budowy od podstaw „Grodu Juranda” w Spychowie (z prawej) szacowany jest na ok. 5 mln zł, to patrząc na projekt rewitalizacji zamku w Szczytnie (z lewej), za którą miasto zapłaci 10 mln zł nasuwa się oczywiste pytanie: dlaczego tak drogo?

PRZYKŁAD DO NAŚLADOWANIA

„Zbudujmy gród Juranda”- artykuł w najnowszym „Kurku” niesie nową nadzieję na zmianę miernego trendu w zarządzaniu naszymi ziemiami i może się stać dobrym przykładem dla pozostałych gmin powiatu szczycieńskiego. Tworzenie nowego produktu turystycznego pozwalającego na wykreowanie prawdziwej atrakcji powinno stać się przykładem do naśladowania. Wykorzystanie fikcji literackiej do stworzenia „legendy Juranda” i zarabianie na takim produkcie wpisuje się w kreatywny rozwój, inwestycję z prawdziwego zdarzenia, mogącą generować nowe przychody, miejsca pracy, wpływy z podatków a nade wszystko stać się motorem rozwoju naszych ziem. Takie inwestowanie, uwzględniające charakter regionu, czyli tworzenie produktów turystycznych pozwalających ściągnąć zainteresowanych aktywnym, kreatywnym wypoczynkiem. Tylko nie kolejnym aquaparkiem, czy termami, które trzeba podgrzewać (patrz Lidzbark Warmiński). To musi być coś innowacyjnego, nowego, świeżego. Taka koncepcja uwzględniająca charakter geograficzny, historyczny i kulturalny („Krzyżacy” H. Sienkiewicza).

Według ankiet i badań społeczeństwa najbardziej atrakcyjną epoką dla przeciętnego Kowalskiego jest właśnie średniowiecze. Stworzenie produktu turystycznego opartego na tej epoce historycznej wydaje się być ze wszech miar korzystne i racjonalne. Tak wydane pieniądze publiczne winny się szybko zwrócić i przynieść pożytki mieszkańcom w krótkim czasie. Najazd turystów z dziećmi, wycieczki szkolne, zorganizowany wypoczynek zagranicznych turystów - to wszystko łatwo sobie wyobrazić przy dobrze stworzonym „Grodzie Juranda”. Taki sposób inwestycji może być promykiem dobrych zmian, które przynoszą wymierne korzyści miejscowym przedsiębiorcom, ale i osobom bezrobotnym, szukającym pracy w turystyce. Jak w schemacie kuli śniegowej, z czasem korzystają prawie wszyscy obywatele.

INWESTYCJA W STYLU ZABŁOCKIEGO

W takich superlatywach nie można napisać o inwestycji Pasymia - rynek wyremontowali za 4,3 miliona zł.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.