Linowo to wieś mająca długą, bo sięgającą jeszcze czasów krzyżackich historię.

Z dziejów Linowa
Gospoda Dembowskiego, jezioro i szkoła. Ok. 1909 r. Pocztówka ze zbiorów M. Rawskiego

20 WŁÓK DLA MACIEJA I STAŚKA

Przywilej lokacyjny dla Linowa wydał 6 lutego 1387 roku wielki mistrz Konrad Zöllner von Rotenstein. W zamian za służbę zbrojną z koniem i w lekkiej zbroi 20 włók otrzymali tu na prawie chełmińskim Maciej i Staśko. Mogli też oni na własny użytek łowić ryby w Jeziorze Sasek Wielki. Oprócz służby zbrojnej, zobowiązani byli do daniny płużnej, czyli po buszlu żyta i pszenicy od pługa. Musieli też płacić czynsz rekognicyjny (była to niewielka opłata stanowiąca dowód uznania władzy zwierzchniej) wynoszący jednego dobrego kolońskiego feniga oraz funt wosku. W 1404 roku właścicielem kolejnych 22 włók był Prus Szymon Wagil. W 1426 roku Wagil, jako pan i dziedzic dóbr linowskich, nadał Marcinowi, synowi Pawła Bartosza z Trelkowa, 4 włóki na prawie chełmińskim wraz z sołectwem. Wagil, w odróżnieniu od potężniejszego i sprzyjającego Polakom sąsiada z Dźwierzut, Filipa Wilenawa, był wiernym sługą Zakonu. Dobra Wagila przekształcone zostały w wieś czynszową.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.