Wiele wskazuje na to, że lotnisko w Szymanach czekają znaczne zmianyw rozkładzie lotów. Trwają negocjacje z firmą SprintAir. Od ich wyniku zależy dalszy los lotów do Berlina, Wrocławia i Krakowa. Już w najbliższym czasie poznamy za to szczegóły nowego połączenia międzynarodowego.
DORTMUND A MOŻE EINDHOVEN?
Od samego początku istnienia lotniska jednym z najbardziej pożądanych kierunków lotów było niemieckie Zagłębie Ruhry. W latach 80. i 90. ubiegłego wieku stało się jednym z najczęstszych kierunków wyjazdów zarobkowych Polaków. Do dziś funkcjonuje tam bardzo liczna polonia, której liczebność w Nadrenii Północnej-Westfalii, na terenie której leży Zagłębie Ruhry, szacuje się na prawie 800 tysięcy osób. Prezes Krawczyk zapowiada, że już w najbliższym czasie lotnisko doczeka się kolejnego połączenia międzynarodowego. Szczegóły nowej trasy mają być podane w najbliższym tygodniu. Można jednak domniemywać, że będzie to połączenie właśnie z tym rejonem Niemiec.